Przypomnijmy, że wrocławski student Paweł R. - zdaniem prokuratury – zostawił domowej roboty bombę w autobusie linii 145. Do zdarzenia doszło 19 maja. Kierowca wyniósł bombę na przystanek. Bomba eksplodowała ciężko raniąc jedną osobę. Studentowi grozi dożywocie m.in. za próbę zabójstwa wielu osób. Do aresztu trafił pod koniec maja. W ramach śledztwa prokuratura powołała biegłego lekarza, który miał zbadać podejrzanego i ocenić, czy w chwili przestępstwa miał świadomość tego, co robi i mógł kierować własnym postępowaniem. Jeśli biegły nie jest w stanie ocenić tego w jednorazowym badaniu, wnioskuje o obserwację, a prokuratura przekazuje taki wniosek do sądu. Wrocławski sąd zarządził czterotygodniową obserwację. Ma ona odpowiedzieć na dwa pytania. Po pierwsze - o poczytalność, a po drugie - czy dzisiaj stan zdrowia Pawła R. pozwala na to, by występował jako podejrzany w sprawie. Obserwacja prowadzona będzie na specjalnym szpitalnym oddziale w Areszcie Śledczym przy ul. Świebodzkiej we Wrocławiu.
.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?