Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Architekci uniewinienni. Sąd uznał, że prowokacja służb była niedopuszczalna

Redakcja
Architekci zostali skazani w 2015 roku, ale sąd apelacyjny nakazał powtórzyć proces. Teraz - już prawomocnie - zostali uniewinnieni
Architekci zostali skazani w 2015 roku, ale sąd apelacyjny nakazał powtórzyć proces. Teraz - już prawomocnie - zostali uniewinnieni Paweł Relikowski
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu uniewinnił dwóch architektów, którzy wcześniej zostali skazani na trzy lata więzienia i 100 tysięcy złotych grzywny, za powoływanie się na wpływy korupcyjne we wrocławskim urzędzie miejskim. Architekci zostali zatrzymani po tajnej akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Od podstawionego przez agentów człowieka wzięli 200 tys. złotych.

Wyrok Sądu Apelacyjnego to finał sprawy, który trwała już od 10 lat. Dwaj architekci - Dariusz D. i Mariusz K zostali zatrzymani w 2007 roku, po tajnej akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Od podstawionego przez agentów człowieka wzięli 200 tys. złotych. Miała to być pierwsza rata łapówki dla urzędników. W zamian mieli doprowadzić do zmiany studium i planu zagospodarowania przestrzennego tak, by na terenie przy ulicy Melioranckiej na wrocławskim Zawidawiu można było postawić osiedle mieszkaniowe. Zaraz po przyjęciu łapówki zostali zatrzymani przez CBA.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu skazał architektów na trzy lata więzienia i 100 tysięcy złotych grzywny. Już wtedy wątpliwości budziła akcja CBA. Obrona stała na stanowisku, że tajna akcja była nieważna, bo osoba, która wręczyła pieniądze oskarżonym "kusiła" architektów. Tajni agenci nie mogą namawiać do przestępstwa. Prowokacja jest możliwa tylko wtedy, gdy przestępca sam pierwszy zażąda łapówki.

Sąd przyznał rację obronie, ale skazał architektów, przypominając, że zaraz po zatrzymaniu przyznali się do winy. Przyznali, że chcieli oszukać mężczyznę, który wręczał im pieniądze. Kilka dni przed wzięciem 200 tys. złotych dowiedzieli się od urzędnika z magistratu, że jest szansa na zmianę planów co do gruntu na Melioranckiej. Postanowili - jak sami wyjaśniali - wykorzystać informację i zarobić trochę pieniędzy. Dlatego wzięli gotówkę.

Sąd Apelacyjny jednak przychylił się do argumentów obrony. - Wyrok w głównej mierze został oparty ma materiale tajnym, który nie może zostać ujawniony. Sąd uznał, że była to niedopuszczalna prowokacja, a wyjaśnienia oskarżonych są wiarygodne - informuje sędzia Witold Franckiewicz, rzecznik Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. Wyrok jest prawomocny.

- Wygrało prawo do rzetelnego i sprawiedliwego procesu. Sąd zauważył, że nie ma żadnych dowodów na to, że architekci wcześniej powoływali się na wpływy. W końcu zapadł sprawiedliwy wyrok. Od samego początku sprawy przekonywaliśmy, że akcja CBA była nielegalna. Została skierowana przeciwko osobom, co do których nie było wiarygodnej informacji, że popełnili przestępstwo. Kuszono te osoby, zastawiając na nie pułapkę - komentuje mecenas Andrzej Pasierski, jeden z obrońców architektów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Architekci uniewinienni. Sąd uznał, że prowokacja służb była niedopuszczalna - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska