We wrocławskim sztabie PiS euforia po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów. "Wygraliśmy trzeci raz z rzędu, przeszliśmy do historii"

Przypomnijmy pierwsze sondażowe wyniki wyborów parlamentarnych 2023 w skali kraju:

• Prawo i Sprawiedliwość – 36,8 procent
• Koalicja Obywatelska – 31,6 procent
• Trzecia Droga – 13,0 procent
• Lewica – 8,6 procent
• Konfederacja – 6,2 procent
• Bezpartyjni Samorządowcy – 2,4 procent
• Polska Jest Jedna – 1,2 procent
• Inne – 0,2 procent

Po ich ogłoszeniu o godzinie 21 we wrocławskim sztabie Prawa i Sprawiedliwości wybuchła wielka radość i aplauz. Działacze PiS skandowali: "Jarosław, Jarosław!".

- W całej Europie często władza się zmieniała ze względu na kryzys pandemii i wojnę. Z mojej perspektywy osiągnęliśmy znakomity wynik, jeżeli potwierdzi się te 37 procent. Natomiast wstępny podział mandatów będzie jeszcze lepszy dla PiS-u, bo wiem, że dobrze były układane listy, więc może być trochę więcej niż pokazuje exit poll - mówi Jarosław Obremski, wojewoda dolnośląski, kandydat do Senatu.

Jego zdaniem mimo sukcesu wygrania wyborów będzie niezmiernie trudno, żeby stworzyć rząd.

- Tu widzimy absolutną klęskę Konfederacji. Ciekawy jest wynik Lewicy. Na pewno u nas teraz panuje radość i sukces, ale czekają nas rządy koalicyjne, co ma swoje plusy i minusy - stwierdza Obremski.

Poseł Paweł Hreniak uważa, że to historyczny i zadowalający wynik, bo nigdy żadna partia w Polsce trzykrotnie pod rząd w wyborach parlamentarnych nie wygrała.

- Przeszliśmy do historii i co ważne – przy ogromnej frekwencji. Po 8 latach niełatwych rządów ze względu na trudny czas i tak zwyciężyliśmy. Opozycja mówiła o załamaniu demokracji, a proszę zobaczyć na niesamowicie wysoką frekwencję. Przewaga nad Koalicją jest jednak wyraźna, ale trzeba poczekać na ostateczne wyniki. W poniedziałek rozpoczniemy rozmowy o nowym rządzie - zapowiada poseł Hreniak.

Zauważa, że Zjednoczonej Prawicy brakuje do większości Sejmie, ale zakłada, że uda się dogadać z innymi ugrupowaniami.

- Czas kampanii to czas kampanii, ale ona już minęła i zaczyna się zupełnie nowy etap – rozmowy. Nie będę tutaj ogłaszał z kim. To rola liderów partii. Zgodnie z zapowiedziami otrzymają oni zgodę prezydenta Polski do utworzenia rządu. Dlatego w niedługim czasie się dowiemy - dodaje P. Hreniak.

Zwraca uwagę, że Lewica osiągnęła słabszy wynik niż wskazywały sondaże, a zaskakująco słabo wypadła Konfederacja.

Europoseł Anna Zalewska z PiS ma nadzieję, że po zliczeniu wszystkich głosów, jej partia osiągnie lepszy wynik niż skazuje exit poll.

- Rządzenie w czasie wojny i pandemii pokazało, że potrafimy sobie radzić sobie z dużymi i globalnymi kłopotami. Pewnie trudno będzie rządzić bez wsparcia koalicjanta, ale mam nadzieję, że prezydent Andrzej Duda powierzy nam tworzenie rządu i my to zrobimy. Wierzę głęboko w pomysły Prawa i Sprawiedliwości i szukanie takich rozwiązań, które spowodują, że będzie rządzić trzecią kadencję - zapowiada A. Zalewska.

Zaskoczeniem dla niej są wyniki Konfederacji i Trzeciej Drogi. Ta pierwsza – jak zakładano – miała mieć więcej, ta druga – mniej.

- Zdaje się, Polacy lubią eksperymentować i głosować na kogoś, kogo do końca nie znają - kwituje Zalewska.

• Koalicja Obywatelska - 36.7
• Prawo i Sprawiedliwość - 31.7
• Trzecia Droga - 11.7
• Nowa Lewica - 9.8
• Konfederacja - 6.1