W tym tygodniu strażnicy miejscy przeprowadzili akcję usuwania wraków w środę. Z chodnika przy ul. Magellana przy budowanym osiedlu Olimpia Port zniknął wrak hondy civic. Pojazd był nieużywany, cały w błocie, a także utrudniał ruch pojazdów obsługujących pobliską budowę. Jak informuje Waldemar Forysiak, rzecznik wrocławskiej straży miejskiej, po ustaleniu, że właściciel sam nie usunie wraku, zajęli się tym strażnicy.
Podobna sytuacja miała miejsce z dostawczym iveco, które od dłuższego czasu stało na parkingu przy ul. Strączkowej na Ołtaszynie. Pojazd był kompletnie zdezelowany. Nie miał m.in. tylnych kół. Strażnicy miejscy zabrali go do utylizacji.
Podczas środowej akcji strażnicy miejscy dotarli także do mężczyzny nielegalnie rozbierającego samochód na części. Sytuacja miała miejsce przy ul. Piwowarskiej na Praczach Odrzańskich. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
– Co prawda, widać było, że robi to profesjonalnie, ale nie miał potrzebnych zezwoleń. Samochody mogą być rozbierane na części wyłącznie w specjalnych punktach recyklingu. Przy własnoręcznej rozbiórce może dojść choćby do wylania się płynów z wraku i zanieczyszczenia środowiska – mówi Waldemar Forysiak.
Akcja mająca na celu usunięcie wszystkich wrocławskich wraków wciąż trwa. Na GazetaWroclawska.pl można głosować na największe wraki w mieście, a także dodawać własne kandydatury. W tym celu za pośrednictwem formularza na naszej stronie internetowej, należy wprowadzić zdjęcie wraku, opisać je (podając lokalizację, markę i w miarę możliwości model pojazdu). Następnie można oddawać głosy klikając na danego kandydata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?