Trzy pożary miały miejsce na ul. Rejtana, pozostałe na ul. Stawowej, Kołłątaja i Piłsudskiego.
Na ul. Kołłątaja 11 sprawca podpalił samochód dostawczy iveco, od którego zapaliły się drzwi do sklepu, obok którego był zaparkowany. Co gorsze chciał on również podpalić pana Kazimierza - bezdomnego mieszkającego w podwórzu. Gdy mężczyzna spał, ktoś podpalił jego kołdrę. Obudził się, bo zrobiło mu się gorąco. Mężczyźnie cudem nic się nie stało, ale stracił cały swój dobytek. Mieszkańcy są wstrząśnięci, bo wszyscy znają i lubią pana Kazimierza. Teraz wszyscy mu pomagają, zanosząc koce i inne rzeczy potrzebne do przeżycia.
W pozostałych przypadkach podpalacz gromadził pod budynkami śmieci i wycieraczki spod mieszkań, co później podpalał.
O wydarzeniach z ulicy Piłsudskiego opowiedział Nam pan Jarosław Łukasiewicz. W nocy poczuł on swąd dymu i wstał by sprawdzić co się dzieje. Przez okno zobaczył, że w bramie naprzeciwko (na ul. Rejtana) straż pożarna gasi ogień. Gdy zobaczył, że ogień jest również na jego ulicy, wezwał strażaków na pomoc.
Policja szuka sprawcy. Powołała specjalną grupę, która ma zająć się wytropieniem tego człowieka.
Więcej szczegółów wkrótce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?