Nazwę tą chcą mieć mieszkańcy Warszawy, Kielc czy Pionków. We Wrocławiu decyzja już zapadła. Pomysł ustanowienia "Ronda Praw Kobiet" jako pierwszy zgłaszał radny miejski Dominik Kłosowski z SLD (obecnie Klub Radnych Forum Jacka Sutryka).
WE WROCŁAWIU JEST PONAD 30 ROND
- Cieszę się że radni przegłosowali naszą inicjatywę. Nazwa takiego ronda jako symbolu walki była we Wrocławiu potrzebna, bo walka o prawa kobiet jest wciąż aktualna, tak jak była aktualna 100 lat temu, kiedy kobiety wywalczyły sobie prawa wyborcze, tak i dziś muszą walczyć o godne wynagrodzenia, o świadome macierzyństwo, o prawo decydowania o własnym ciele i dostęp do funkcji publicznych. Dziękuję Dolnośląskiemu Kongresowi Kobiet i Wrocławskiej Radzie Kobiet i Prezydentowi Wrocławia za wsparcie - komentuje dla Gazety Wrocławskiej Dominik Kłosowski.
W uzasadnieniu projektu możemy przeczytać, że prawa kobiet stanowią fundamentalną wartość nowoczesnego, otwartego społeczeństwa. Radny powoływał się także na niedawne protesty, które miały miejsce w związku z zaostrzeniem ustawy antyaborcyjnej.
W głosowaniu brało udział 37 radnych, z czego 29 poparło pomysł. Przeciwko był Robert Pieńkowski z PiS. Pozostali wstrzymali się od głosu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?