Nawet 700 tys. osób w całym kraju ma problemy z kredytami "frankowymi". Zdaniem Rzecznika Finansowego w wielu tych umowach znajdują się klauzule, które są niejasne, niejednoznaczne i nieczytelne dla klientów. Chodzi tu głównie o klauzule waloryzacyjne, klauzule modyfikacyjne czyli zapisy, według których ustalano wysokość oprocentowania oraz klauzule dotyczące ubezpieczeń niskiego wkładu czy ubezpieczenia pomostowego. "Frankowiczom" z pomocą przyjdą prawnicy specjalizujący się w prawie bankowym.
13 stycznia przy ul. Wierzbowej 5 we Wrocławiu zostaną zorganizowane bezpłatne porady prawne dla osób, które zaciągnęły kredyt we frankach szwajcarskich i uważają, że są poszkodowane przez banki. Z porad prawnych można skorzystać w godz. 10.15-14.15.
- Warto przynieść ze sobą np. umowę kredytową, wtedy ekspert po jej przejrzeniu może po pierwsze podpowiedzieć, co można napisać w reklamacji do banku. Jeśli bank ją odrzuci można złożyć do Rzecznika Finansowego oficjalny wniosek o interwencję czy postępowanie polubowne. Jeśli sprawa jest już na etapie postępowania sądowego podpowiemy, jak złożyć wniosek o tzw. istotny pogląd w sprawie i jakie on ma znaczenie w procesie - mówi Marcin Jaworski, rzecznik prasowy Rzecznika Finansowego. - Nie ma żadnych zapisów na otrzymanie porady. Każdy z interesantów zostanie przyjęty w miarę naszych możliwości. Jeden prawnik zostanie oddelegowany od Rzecznika Praw Obywatelskich, a drugi od Rzecznika Finansowego - dodaje Marcin Jaworski.
Z bankiem możesz wygrać
Już wiadomo, że z bankami w sądzie można wygrać. W drugiej połowie sierpnia 2016 r. Wrocławianka, która zaciągnęła w banku Santander Consumer kredyt we frankach szwajcarskich wygrała z bankiem proces o 54 tysiące złotych. Wrocławski sąd rejonowy orzekł, że bank ma oddać kobiecie pieniądze, bo w umowie znalazły się niedozwolone zapisy, stawiające w lepszej pozycji bank niż jego klientkę.
Przypomnijmy, że pani Barbara w 2005 roku pożyczyła od banku 300 tysięcy złotych na 30 lat. Kredyt przeliczono na franki szwajcarskie. Sposób w jaki tego przeliczenia dokonano, był jedną ze spornych spraw w tym procesie.
- Przy udzielaniu kredytu złotówki przeliczono w oparciu o „kurs kupna franka szwajcarskiego ustalony przez bank" – tłumaczyła nam mecenas Agnieszka Sobczyk, pełnomocnik pani Barbary. - Ale w umowie nie zapisano w jaki sposób ten kurs jest wyliczany. Został ustalony już po zawarciu umowy kredytu. I to na kwotę, po której bank na rynku franka by nie kupił. Inaczej złotówki na franki były przeliczane przy spłacaniu kredytu. Tu ustalono, że będzie się to dokonywać po kursie sprzedaży franka ustalanym przez NBP.
Czytaj: Frankowiczka z Wrocławia wygrała z bankiem w sądzie. Odzyska ponad 50 tysięcy złotych
Życie "frankowiczom" miała ułatwić prezydencka ustawa o przewalutowaniu kredytów. Jednakże, mechanizmy mające skłonić banki do dobrowolnego przewalutowania kredytów frankowych powstaną dopiero do końca marca 2017 roku - informuje Narodowy Bank Polski. Pomoc kredytobiorcom we frankach szwajcarskich zapowiedział w kampanii wyborczej prezydent Andrzej Duda. W połowie stycznia zeszłego roku Kancelaria Prezydenta przestawiła projekt ustawy "o sposobach przywrócenia równości stron niektórych umów kredytu i umów pożyczki" zakładający przeliczenie kredytów hipotecznych w obcej walucie na złotówki "po sprawiedliwym kursie".
Darmowe porady prawne dla frankowiczów będą również organizowane w: Katowicach, Gdańsku, Bydgoszczy, Częstochowie, Kielcach, Lublinie, Słupsku i Szczecinie.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?