Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wandale grasują na wschodniej obwodnicy Wrocławia (ZDJĘCIA)

Weronika Skupin
Dolnośląska Służba Dróg i Kolei wymienia występki wandali do jakich dochodzi na Wschodniej Obwodnicy Wrocławia w okolicy Łanów. - Okręcają znaki drogowe na wspak, gną je, tego nikt nie robi przypadkowo - mówi Krzysztof Kiniorski z DSDiK. Poza tym na łączniku Wschodniej Obwodnicy Wrocławia do Łanów w niemal każdy słup oświetleniowy ktoś już uderzył samochodem.

Część słupów DSDiK we wtorek wymieniło i wszystkie prezentowały się jak po otwarciu. Niestety już teraz kolejne z nich są poobijane przez samochody.

Jak przekonuje Krzysztof Kiniorski przyczyną stłuczek nie jest niedostateczne zabezpieczenie drogi. Na pewno wykonawca tego odcinka, czyli firma Berger Bau, nie będzie montowała przy drodze barier, ekranów czy spowalniaczy. - To, że kierowcy demolują latarnie na tym odcinku, nie wynika z niewłaściwego wykonania drogi - tłumaczy Krzysztof Kiniorski.

Winą za ten stan rzecznik DSDiK obarcza kierowców, którzy na odcinku między rondami jeżdżą podobno o wiele szybciej, niż pozwala ograniczenie do 50 km/h.

- Latarnie są poza drogą, a nie na niej. Jeśli są poobijane przez samochody, oznacza to, że ktoś się rozpędził, nie dostosował prędkości do panujących warunków jazdy i stracił panowanie nad kierownicą. Na jednym z rond rampy ze strzałkami zostały obite. A oznaczenia te, podobnie jak latarnie i znaki pionowe stoją zgodnie z normami w odpowiedniej odległości od drogi - mówi Kiniorski.

A może na zachowanie kierowców wpływ mają nieświecące latarnie? Za ich działanie odpowiedzialna jest gmina Czernica, na której terenie się znajdują. DSDiK musi jej jeszcze przekazać odpowiednie formularze.

Jak tłumaczy Krzysztof Kiniorski na prostej drodze niekonieczne jest, by świeciły się latarnie. - Mamy cały szereg długich prostych w województwie, przy których lamp nie ma, ale kierowcy nauczyli się po nich jeździć. Brak oświetlenia nie upoważnia do rozbijania się na latarniach - mówi rzecznik.

Według niego kierowcy nie potrafią jeździć po nowej drodze, bo jest im słabo znana. Tak dzieje się w całej Polsce, gdzie infrastruktura wokół drogi tuż po jej otwarciu często jest zniszczona. Jeśli chodzi o wandalizm - trudno szukać w całym województwie. - Sytuacja w Łanach jest wyjątkowa - przyznaje.

Policja pracuje nad poprawieniem bezpieczeństwa na zjeździe ze Wschodniej Obwodnicy Wrocławia do Łanów. - Zostaliśmy poproszeni, by zwrócić w tamtym miejscu uwagę na zachowania kierowców. Nie mamy możliwości stać tam z fotoradarem, ale wysyłamy mobilne patrole ruchu drogowego, które na pokładzie radiowozów mają sprzęt do pomiaru prędkości - mówi Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji. Funkcjonariusze zwrócą też uwagę na wandali. DSDiK poprosi ich także i o to.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska