Walka Usyk - Dubois. Usyk: W Karpaczu grałem w piłkę i tańczyłem, więc jestem gotowy!

Pięć ogromnych wozów transmisyjnych pięciu różnych telewizji, do tego 16 mniejszych furgonetek innych nadawców, setki kilometrów kabli, zadaszony ring na środku płyty i około 40 tys. sprzedanych biletów. Sobotnia gala we Wrocławiu to wydarzenie na skalę światową. Dość powiedzieć, że bezpośrednią transmisję będą prowadzić tacy giganci telewizyjni jak ESPN czy TNT.

Głównym daniem będzie oczywiście starcie niepokonanego Oleksandra Usyka (20-0-0), który kładzie na szali trzy pasy wagi ciężkiej: WBO, IBF i IBO z Danielem Dubois (19-1-0). Brytyjczyk to regularny mistrz świata WBA i ten pas także leży na szalki walki wieczoru.

Z przyczyn oczywistych walka nie mogła zostać zorganizowana na Ukrainie, dlatego organizatorzy gali - K2 Promotions - we współpracy z należącą do Andrzeja Wasilewskiego polską grupą Knockout Promotions, postawili na Wrocław i arenę, na której w 2011 roku Tomasz Adamek walczył o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej z Witalijem Kliczko.

Usyk większość przygotowań do tej walki odbył w Polsce, a konkretnie w Karpaczu i maleńkim Podgórzynie. W środę był już we Wrocławiu, gdzie rozpoczął się tzw. fight week. Właśnie w środę na Placu Wolności przed Narodowym Forum Muzyki zorganizowano otwarty dla publiczności media trening, na którym największe show zrobił właśnie ukraiński czempion. Najpierw zaprezentował walkę z cieniem, potem były zabawy z gumą, piłką przymocowaną do czapki, a na koniec... szalony taniec w ringu razem z członkiem swojego sztabu. Swojego idola przyszła zobaczyć spora grupa mieszkających we Wrocławiu Ukraińców.

- Dziękuję wszystkim, którzy są zaangażowani w organizację tego wydarzenia oraz całego obozu przygotowawczego, bo przebiegł bez najmniejszych problemów. Co robiłem w Karpaczu? Grałem w piłkę i tańczyłem, także bądźcie spokojni, jestem gotowy! - rzucił w swoim stylu Usyk na czwartkowej konferencji prasowej, zdominowanej przez brytyjskich i amerykańskich dziennikarzy. Łącznie przyleciała ich do Wrocławia ponad setka.

Daniel Dubois był znacznie bardziej stonowany. 26-latek, legitymujący się rekordem 19-1-0, zapewniał, że jest dobrze przygotowany, pewny siebie i gotowy, by zdetronizować Usyka. W podobnym tonie wypowiadał się jego trener, a nieco bardziej wylewny był dopiero legendarny promotor Frank Warren, który reprezentuje Brytyjczyka. Podtrzymał wypowiedziane kilkanaście dni temu słowa, że Dubois jest w stanie znokautować Usyka.

Najtańsze bilety na sobotnią galę wyprzedały się błyskawicznie. Wciąż zostało kilka wejściówek, ale ich ceny przekraczają 1 tys. zł. Bramy Tarczyński Areny otwarte zostaną o godz. 17, a MPK zorganizowało dodatkową komunikację z okazji tego wydarzenia. Uruchomione zostaną linie tramwajowe T1 i T2 oraz autobus 733.

Osoby, które nie mają biletu mogą jeszcze zobaczyć Usyka, Dubois i pozostałych bohaterów sobotniej gali z bliska podczas piątkowej ceremonii ważenia. Ta - podobnie jak środowy media trening - będzie otwarta dla publiczności i odbędzie się na Placu Wolności. Początek o godz. 14.

Transmisję w Polsce przeprowadzi internetowa platforma MEGOGO. Dostęp można uzyskać już od 14,90 zł.

Karta wstępna:
16:30 Bryce Mills (12-1-0) vs Damian Tymosz (7-2-1)
16:50 Vasile Cebotari (13-0-0) vs Joel Julio (39-17-0)
17:30 Nursultan Amanzholov (5-0-0) vs Lazizbek Mullojonov (3-0-0)
17:55 Rafał Wołczecki (9-0-0) vs Roberto Arriaza (19-7, 14 KO)
18:40 Ziyad Almaayouf (3-0-0) vs Janos Penzes (2-4-0)

Karta główna:
19:00 Daniel Lapin (7-0-0) vs Aro Schwartz (20-6-1)
20:00 Fiodor Czerkaszyn (22-0-0) vs Anauel Ngamissengue (12-0-0)
20:40 Dmytro Mytrofanov (13-0-1) vs Hamzah Sheeraz (17-0-0)
21:40 Denys Berinchyk (17-0-0) vs Anthony Yigit (27-3-1)
22:40 Aadam Hamed (debiut) vs Vojtech Hrdy (1-2-0, 1)
23:00 Oleksandr Usyk (20-0-0) vs Daniel Dubois (19-1-0)