Wrocławianie w dwóch ostatnich pojedynkach z lokalnym rywalem szybko obejmowali prowadzenie, zdobywając bramki w czwartej i dwudziestej drugiej minucie. Jednak w obecnym sezonie podopieczni Stanislava Levego często jako pierwsi tracą gola i muszą odrabiać straty. - Chcielibyśmy i tym razem szybko trafić do siatki rywala. Wtedy będziemy mogli spokojnie kontrolować przebieg wydarzeń na boisku. W ostatnich spotkaniach ilekroć traciliśmy bramki, to pokazywaliśmy charakter, bo potrafiliśmy się podnieść i wygrać - stwierdza zawodnik.
Odkąd stanowisko trenera w Śląsku objął Stanislav Levy, mówi się, że wrocławianie preferują akcje przeprowadzane skrzydłami. - Staramy się grać szybko i skutecznie w ofensywie. W ostatnich pojedynkach nie brakowało nam okazji bramkowych. Mam więc nadzieję, że i w niedzielę będzie ich sporo i padną bramki - mówi Sobota.
Śląsk w tym sezonie jeszcze nie przegrał przed własną publicznością. - Ten fakt motywuje nas dodatkowo. Od kiedy jestem we Wrocławiu, nie przegrałem derbów. W tym sezonie mamy zamiar walczyć o najwyższe cele. Ponadto wiemy jak ważny jest to mecz dla naszych kibiców i zrobimy wszystko, by dać im podwód do radości - zapowiada piłkarz WKS-u.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?