Potwierdzają się smutne przypuszczenia dotyczące tego, że ostatnie wybory samorządowe w Wałbrzychu nie miały wiele wspólnego z zasadami demokracji. Świadczą o tym materiały zebrane podczas I tury wyborów przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
- Informacje o planowanym kupowaniu głosów wyborców w Wałbrzychu dostaliśmy w przedwyborczą sobotę 20 listopada - mówi Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy CBA. - Zgromadzone przez nas dokumenty w tej sprawie zostały przekazane prokuraturze.
Do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy dokumenty z Biura dotarły w poniedziałek (6 grudnia) późnym popołudniem. Śledczy nie chcą na razie ujawniać w całości ich treści. Wiadomo jednak, że dokumenty są porażające.
- Krótko przed I turą wyborów samorządowych w Wałbrzychu wskazane w dokumentach osoby nakłaniały wyborców do głosowania na konkretnych kandydatów w zamian za korzyści materialne - wyjaśnia prokurator Ewa Ścierzyńska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
- Był to zorganizowany proceder i dotyczył wielu osób. Za popełnienie tego przestępstwa grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Prokuratura nie chce na razie ujawniać liczby osób zaangażowanych w przestępstwa wyborcze oraz szczegółów dotyczących sprawy. Wiadomo jednak, że wśród tych, którzy informowali CBA o możliwości korumpowania wyborców w Wałbrzychu, był Patryk Wild, kandydat na prezydenta miasta.
- Mam nadzieję, że osoby zamieszane w ten proceder zostaną surowo ukarane - mówi Wild. - Uważam również, że wybory samorządowe w Wałbrzychu należy powtórzyć.
Liczenie od nowa
Mirosław Lubiński, były kandydat na prezydenta Wałbrzycha, podejrzewa, że mogło dojść do sfałszowania wyborów. Dlatego chce ponownego przeliczenie głosów i złoży w sądzie wniosek w tej sprawie.
W II turze wyborów prezydenckich w Wałbrzychu Piotr Kruczkowski, kandydat Platformy Obywatelskiej, wygrał z Mirosławem Lubińskim z Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej różnicą zaledwie 325 głosów. Tymczasem różnica kart wydanych do głosowania i ważnych głosów oddanych na obu kandydatów, wyniosła 642 karty. W tym na 322 kartach byli skreśleni obaj kandydaci.
Pełnomocnik sztabu wyborczego WWS twierdzi, że najwięcej takich przypadków było w lokalach, w których wygrał Kruczkowski.
Czy wybory w Wałbrzychu powinny być powtórzone? Skomentuj na forum
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?