Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: Prokuratura bada, czy były oszustwa

Artur Szałkowski
Nie wiadomo, kiedy sąd oceni wniosek Lubińskiego
Nie wiadomo, kiedy sąd oceni wniosek Lubińskiego Dariusz Gdesz
Wałbrzyska policja i prokuratura badają kolejny wątek, dotyczący nieprawidłowości w trakcie II tury wyborów prezydenckich w mieście.

Kobieta, która była mężem zaufania w jednej z komisji wyborczych na osiedlu Podzamcze w Wałbrzychu, podejrzewa, że mogło tam dojść do przestępstwa. Miało polegać na dopisaniu Piotrowi Kruczkowskiemu około 150 głosów, co pomogło mu wygrać z Mirosławem Lubińskim. Kobieta zgłosiła sprawę do prokuratury. Mirosław Lubiński nie potraktował tego doniesienia jako w pełni wiarygodnego dowodu i nie dołączył do protestu wyborczego, w którym domaga się unieważnienia II tury wyborów prezydenckich. Wyjaśnia, że wiceprzewodniczącą w tej komisji była kobieta z jego komitetu. Z jej relacji wynika, że nie było nieprawidłowości w trakcie liczenia głosów.

Jednak Lubiński we wniosku, który złożył w sądzie, domaga się unieważnienia wyboru m.in. na podstawie podejrzeń, że karty do głosowania mogły być fałszowane. W 71 komisjach wyborczych w mieście wydano 28 077 kart. Tymczasem łączna liczba głosów oddanych na Piotra Kruczkowskiego, kandydata Platformy Obywatelskiej, oraz Mirosława Lubińskiego, kandydata Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej, wyniosła 27 435. Co się stało z 642 kartami do głosowania? Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła, że wśród nich aż 276 zostało wrzuconych do urny bez zaznaczenia kandydata. Natomiast na 322 zaznaczonych było dwóch kandydatów, zaś 6 było nieważnych.

W zestawieniu tym nadal brakuje 38 wydanych kart, które prawdopodobnie zostały wyniesione z komisji wyborczych. Piotr Kruczkowski wygrał wybory prezydenckie z przewagą 325 głosów. Głosowało na niego 13 880 wyborców, a na Mirosława Lubińskiego - 13 555.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska