W tym filmie Netflixa, Wrocław "gra" główną rolę! Dramat wojenny "Will" można już obejrzeć

Klimatyczny i mroczny Wrocław można już zobaczyć w najnowszej produkcji Netflix. "Will" to wojenny dramat, w którym Wrocław wciela się w belgijską Antwerpię. Zdjęcia do filmu kręcono na ul. Szajnochy, a pałac Wallenberg-Pachalych był wręcz jednym z kluczowych miejsc akcji. Swój urok pokazały także inne dolnośląskie miasta, zobacz jakie.

Wrocław staje się coraz bardziej popularnym miejscem dla filmowców, ostatnia wielka produkcja - Igrzyska śmierci, pokazała wnętrze Hali Stulecia.

Sama ulica Szajnochy ma w sobie "to coś", co przyciąga reżyserów filmów, w dużej mierze tych wojennych. Zabytkowy pałac pojawił się także w filmach "Pani od Polskiego" w reżyserii Radosława Piwowarskiego oraz "Kajtek Czarodziej" Magdaleny Łazarkiewicz, czy głośnego "Filipa" na podstawie powieści Leopolda Tyrmanda.

Wrocław wcielił się w rolę Antwerpii, a pałac Wallenbergów przy ul. Szajnochy posłużył za komisariat policji. Jego patio było tłem w jednej z najważniejszych scen w filmie. Zdjęcia robiono również w Legnicy, gdzie w kadrze pojawia się dawna siedziba Gestapo przy Daszyńskiego i kamienice na Zakaczawiu.

Muzeum Kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej było planem dla ostatnich scen, choć początkowo pociągi miały zostać dodane komputerowo. Polska część produkcji zaoferowała klimatyczną scenerię, która zrobiła ogromne wrażenie na twórcach.

Dramat oparty jest na głośniej książce Jeroena Olyslaegersa osadzonej w czasach II Wojny światowej. Główny bohater, młody policjant Wilfred Wils wpada w serię tragicznych zdarzeń i stara się przetrwać. Tim Mielants, jest znany z reżyserowania odcinków popularnych seriali, takich jak „Peaky Blinders” czy „Policjant”.

Film można już obejrzeć na platformie Netflix. Widzieliście zwiastun?