Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W szkole punkty za zachowanie. 200 pkt = wzorowe

Ewa Wilczyńska
W niektórych szkołach podstawowych można odpracować punkty za złe zachowanie, przynosząc na przykład makulaturę
W niektórych szkołach podstawowych można odpracować punkty za złe zachowanie, przynosząc na przykład makulaturę Fot. Malgorzata Genca / Polskapresse
W większości wrocławskich szkół ocena z zachowania wystawiana jest na podstawie punktów. Złe zachowanie wynagrodzi makulatura.

Regulamin w Szkole Podstawowej nr 24 przy ul. Częstochowskiej ma 7 stron. Na początku roku uczniowie otrzymują 120 punktów, a potem - zgodnie z tabelą - przyznawane są im punkty dodatnie i ujemne. Na przykład za niewykonanie i podważanie poleceń nauczyciela odejmuje się 5 punktów. Tyle samo za niszczenie ławek. Gorzej oceniane jest „nieposzanowanie symbolów religijnych”, bo kosztuje ucznia aż 10 punktów. Te trudno odrobić, bo udział w akcji charytatywnej to tylko dwa punkty. Tyle co noszenie obuwia zmiennego. Na wzorowe zachowanie trzeba mieć 200 punktów.

W Szkole Podstawowej nr 25 przy ul. Stanisławowskiej punkty dodatnie można dostać m.in. za pomoc koleżeńską. Musi ona jednak zostać udokumentowana przez nauczyciela. Ale wystarczy jednorazowy brak zeszytu, by dwa zdobyte punkty stracić. Jeden punkt karny uczniowie dostają za spóźnienie na pierwszą lekcję. Gorzej jednak spóźnić się na kolejne, za co należą się trzy punkty.

W regulaminie Szkoły Podstawowej nr 47 przy ulicy Januszowickiej bardzo dokładnie potraktowali kwestię konkursów - zajmuje 26 pozycji. Odrębna punktacja dotyczy uczestnictwa, wyróżnienia i zwycięstwa. Inaczej punktowane są konkursy szkolne, międzyszkolne, dzielnicowe, gminne, ogólnopolskie, międzynarodowe. Osobno potraktowano także zawody sportowe.

W Szkole Podstawowej nr 118 w cenie jest zbiórka puszek i makulatury. Punkty za surowce wtórne można też dostać w Szkole Podstawowej nr 2 przy ul. Komuny Paryskiej. Dyrektor tej placówki, Jacek Kowieski, uważa, że to przejrzysty system. - Uczniowie wiedzą dzięki temu, że dobra ocena zależy wyłącznie od nich - tłumaczy.

System punktowy ceni także Anna Mikulska, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 8 przy ul. Piłsudskiego. - Kryteria są jasno wytłumaczone, by uczniowie wiedzieli, co oznacza koleżeńskość albo sumienność. - Nie dajemy jednak punktów za przyniesienie makulatury, kredy czy czegokolwiek innego. Liczy się zachowanie dziecka - zaznacza Mikulska.

W Szkole Podstawowej nr 36 przy ul. Chopina w ogóle nie ma punktów. - Oceny wystawiają wychowawcy po konsultacjach z nauczycielami przedmiotowymi i samymi uczniami - opowiada Leszek Motylkowski, dyrektor podstawówki. Uważa, że ten system się sprawdza.

Psycholożka Aleksandra Lesiak zaznacza, że sztywne punktacje nie są dobrym rozwiązaniem. - Zachowania nie da się sklasyfikować w punktach - tłumaczy. Przestrzega, że tracą na tym ci, którzy nie mieszczą się w sztywnych ramach. Zdolni, którzy niekoniecznie mają ochotę na stanie w pierwszym rzędzie ze sztandarem szkoły. - Niestety, czasem tracą przez to możliwość zdobycia świadectwa z czerwonym paskiem - mówi Lesiak.

Mariola Kurczyńska, pedagog i autorka książki „Obudź w dziecku olbrzyma”, zauważa nowe zjawisko. Dzieci otrzymujące na każdym kroku kary i nagrody w postaci punktów przestają traktować je poważnie. No chyba że zależy im na dobrej ocenie z zachowania, za które otrzymuje się punkty przy rekrutacji do nowej szkoły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska