Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę Śląsk - Podbeskidzie

Jakub Guder
Janusz Wójtowicz
W czwartek Śląsk Wrocław drugi raz zawitał na Stadion Miejski na Pilczycach. Wszystko po tym, jak we wtorek okazało się, że mecz z Lechią Gdańsk (28.10) jednak uda się rozegrać na nowym obiekcie.

Już dziś czeka wrocławian kolejny ligowy bój. "Idzie, idzie Podbeskidzie!" skandowali kibice "górali" w ubiegłym sezonie, gdy ich pupile szli do ekstraklasy i po Puchar Polski. Bo nie dość, że wywalczyli awans, to jeszcze odważnie kroczyli do finału krajowego pucharu właśnie, eliminując w ćwierćfinale Wisłę Kraków (1:0 i 2:2) oraz strasząc całkiem poważnie w półfinale Lecha Poznań (1:0 na wyjeździe i 2:3 u siebie). I chociaż Śląsk we wtorek zakończył pucharową przygodę "górali" (wygrana 1:0 po bramce Voskampa), to sobotni mecz może być całkiem inny. - Na pewno jesteśmy przed tym spotkaniem w lepszej sytuacji psychicznej. Jednak potyczka w ramach ekstraklasy będzie wyglądała zgoła odmiennie. Podbeskidzie pewnie wyjdzie innym składem, u nas może też zajdą pewne zmiany. Wszystko będzie wyglądało nieco inaczej - przyznaje Piotr Ćielong.

Na szczęście WKS zwalczył grypę żołądkową. Waldemar Sobota, Dariusz Pietrasiak, Jarosław Fojut i Łukasz Gikiewicz mogą jutro zagrać.

Oprócz góralskiej waleczności, ma Podbeskidzie jeszcz jeden atut: Sylwka "Świra" Patejuka. Być może część kibiców o panu Sylwestrze jeszcze nie słyszała, chociaż w ostatnich tygodniach jego nazwisko coraz częściej pojawia się w mediach. Szczególnie po tym, jak strzelił dla swojej drużyny gola Legii przy Łazienkowskiej (2:1). Otóż dla Patejuka (lat 29) to pierwszy sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej. Do Bielska trafił, mając lat 27, z Nidy Pińczów (wtedy II liga).

Wcześniej bronił barw Korony Góra Kalwaria (IV i V liga) i Perły Złotokłos (klasa A). Grywał po pracy, a jak miał czas, to mierzył się z chłopakami z II i III ligi w lidze "szóstek" czy "dziewiątek" na warszawskim Ursynowie. Na karierę piłkarską postawił dopiero wiosną 2009 roku, właśnie w Pińczowie. Dokładnie nie wiadomo, czemu zawdzięcza swój boiskowy pseudonim "Świr", chociaż podobno w A klasie rywale mówili, że w Perle jest taki jeden, co to ma szalone pomysły na boisku i dobrze drybluje.

Początek sobotniego meczu o godz. 15.45 (transmisja: Polsat Futbol, Canal + Sport i Radio Wrocław).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska