Został zatrzymany przez funkcjonariuszy 5 października. Na zapleczu jego lokalu stróże prawa znaleźli prawie 190 porcji amfetaminy i niewielką ilość marihuany. Usłyszał już zarzuty i grozi mu nawet do 10 lat więzienia.
- Policjanci obserwowali ten sklep od kilku dni. W ramach prowadzonego śledztwa podejrzewali, że oprócz zwykłych artykułów spożywczych jego właściciel sprzedaje też narkotyki - tłumaczy Krzysztof Zaporowski z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Sprzedawcę udało się zatrzymać po tym, jak tego samego dnia zatrzymano w trakcie kontroli drogowej 27-latka, który wyszedł ze sklepu i odjechał swoim autem. Jak się okazało, był on pod wpływem środków odurzających i miał przy sobie amfetaminę. Szybko przyznał, że kupuje je właśnie w tym sklepie. Grozi mu za to do trzech lat więzienia.
W sprawę zamieszane są jeszcze dwie inny osoby, które zostały już przesłuchane. Niewykluczone, że też usłyszą zarzuty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?