W czasie prac kierowcy pojadą w dwóch kierunkach drugim, północnym tunelem. Może to być jednak dość niebezpieczne. Trzeba będzie bowiem przejechać w dwóch miejscach – na ul. Kazimierza Wielkiego oraz Oławskiej – przez torowisko przez specjalnie wylane asfaltowe przejazdy. Będą tam ustawione znaki ostrzegawcze, ale świateł nie będzie.
Motorniczowie MPK obawiają się, że kierowcy mogą im wjeżdżać wprost pod koła. Wspominają, że już kilka lat temu była podobna sytuacja podczas remontu ul. Kazimierza Wielkiego, gdy auta przejeżdżały przez torowisko. Niestety, często dochodziło tam do niebezpiecznych sytuacji. Szczególnie z winy roztargnionych szoferów, którzy za późno widzieli nadjeżdżające wozy MPK.
Tymczasem kierowcy już zastanawiają się jak najlepiej objechać plac. - Niestety, nie ma za dużo możliwości. Każda oznacza nadrabianie kilku kilometrów. Jadąc z pracy przy Braniborskiej do domu na Liskego, zamiast przez centrum, pojadę mostem Sikorskiego, Duboisa, Drobnera i Sienkiewicza – mówi Marek Pająk, kierowca srebrnej hondy.
Urzędnicy przekonują, że tunel wymaga kapitalnego remontu. Jeżeli nie zostanie przeprowadzony, może dojść nawet do jego zawalenia. Przypomnijmy. Tunele pod placem Dominikańskim powstały w 1978 roku. To jedyne tego typu obiekty we Wrocławiu. Od momentu powstania nigdy nie przechodziły gruntownego remontu. Ekipa remontowa wymieni m.in .stare, zniszczone cegły na panele z tworzywa sztucznego. Są one łatwiejsze w utrzymaniu. Po remoncie tunel będzie oświetlony diodami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
