W Głogowie brakuje mieszkań do wynajęcia. Co ma do tego huta?

Od prawie dwóch lat w Głogowie coraz trudniej znaleźć mieszkanie do wynajęcia. Te, które pojawiają się na rynku nieruchomości, niemal od ręki znajdują chętnych. Przekonał się o tym Tomasz Zawadzki, młody mieszkaniec Kalisza, który zanim znalazł mieszkanie w Głogowie, przez kilka miesięcy pomieszkiwał u znajomego z pracy, a na weekendy wracał do rodzinnego miasta.
- Szukałem niedużego, ale urządzonego i najlepiej na osiedlu Kopernika - opowiada. - Znalazłem wreszcie, ale w innej części miasta, bo na Piastowie.
Dlaczego w ostatnim czasie jest trudniej znaleźć mieszkanie do wynajęcia?
Bez wątpienia jedną z przyczyn są roboty inwestycyjno - modernizacyjne w największym zakładzie pracy w mieście, czyli Hucie Miedzi "Głogów". Oprócz głogowskich, wykonuje je kilka firm z innych regionów Polski, a te z kolei mają wielu podwykonawców. W sumie, przez hutnicze roboty, liczba mieszkańców Głogowa „powiększyła się" o kilkaset osób. A przyjezdni muszą przecież gdzieś mieszkać.
http://s.polskatimes.pl/g/panel/edytor/platna_tresc.png
- Największe wzięcie mają duże, kilkupokojowe, całkowicie umeblowane, a nawet jednorodzinne domki - mówi Maciej Junke z biura nieruchomości "Północ" w Głogowie. - Rejon miasta też ma znaczenie, bo najszybciej zajmowane są mieszkania na osiedlu Kopernika, Chrobrym oraz na Starym Mieście i Śródmieściu. Chodzi o w miarę szybki dojazd do pracy, czyli do głogowskiej huty - dodaje.
Pracownicy firm nie zawracają sobie głowy szukaniem noclegu. Robi to za nich albo sama firma, która ich zatrudnia, albo przedstawiciel. Im bogatsza spółka, tym większy luksus mieszkaniowy mają ich pracownicy.
- Każdy z nich ma oddzielny pokój. Ale są firmy, które kwaterują po dwie i więcej osób w jednym pomieszczeniu - dodaje Maciej Junke.
Koszt wynajęcia trzypokojowego mieszkania w Głogowie kształtuje się w granicach 1,6 - 1,7 tys. zł miesięcznie, najczęściej łącznie z opłatą czynszu, ale bez rachunków za media.
Za wynajęcie domu z pięcioma pokojami, firmy płacą od 2 do 2,5 tys. zł za miesiąc.
Popyt na czasowe wynajmowanie mieszkań sprawił, że niektórzy właściciele lokali ustalają stawki dzienne. Korzystają z nich firmy, które wykonują dla huty krótkoterminowe, najczęściej trzymiesięczne zlecenia. - Cena za miejsce w kilkuosobowym pokoju wynosi wówczas około 20-30 zł za dzień - wylicza M. Junke.
W tym roku rynek mieszkań pod wynajem skurczył się jeszcze bardziej, ponieważ trwa budowa galerii Glogovia, przy której również uwijają się firmy spoza miasta.