Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vozillą bez prawa jazdy, z kontem założonym na mamę

Błażej Organisty
Miejska wypożyczalnia samochodów elektrycznych działa we Wrocławiu od listopada ubiegłego roku.
Miejska wypożyczalnia samochodów elektrycznych działa we Wrocławiu od listopada ubiegłego roku. Pawel Relikowski / Polska Press
Przez pół roku działania miejskiej wypożyczalni samochodów elektrycznych kilka razy zdarzyło się, że ktoś zakładał konto, używając przy tym nieswoich dokumentów. Raz zrobiła tak osoba niepełnoletnia. Spowodowała stłuczkę i prawda wyszła na jaw. Miłosz Franaszek, szef projektu Vozilla, zapewnia, że takie rzeczy dzieją się od wielkiego dzwonu i nie ma co rozdmuchiwać problemu. Z tym że problem może istnieć na szeroką skalę i dotyczyć nie tylko Vozilli. Niestety, trudno go wykryć. Policja przypomina, że firma wypożyczająca samochody ma obowiązek sprawdzić, kto jest jej klientem i czy użytkownik ma prawo ważne prawo jazdy.

Miejska wypożyczalnia samochodów elektrycznych działa we Wrocławiu od listopada ubiegłego roku. Wrocławianie chwalą sobie intuicyjność aplikacji, stan samochodów i ceny. Nowych użytkowników przybywa. Przez pierwsze pół roku zarejestrowało się ponad 30 tys. osób. Żeby to zrobić, trzeba podać dane osobowe, dane karty płatniczej oraz prawa jazdy. Trzeba także wysłać zdjęcie dokumentu, z dwóch stron. To z grubsza wystarczy, aby mieć konto. Później ściąga się aplikację mobilną, dzięki której użytkownik rezerwuje, otwiera i oddaje auto. Nie ma konieczności osobistego stawiania się w biurze obsługi klienta w celu weryfikacji prawdziwości podanych przy rejestracji danych. To sprawdza system informatyczny. Można zatem z powodzeniem założyć konto na tatę, wujka lub kogokolwiek innego. Trzeba tylko znać dane i... sfotografować czyjeś prawo jazdy. Albo pożyczyć czyjś telefon, żeby się przejechać.

Konto na mamę

Kilka dni temu na jednym z blogów o tematyce IT pojawił się wpis, sugerujący, że za kierownicę vozilli wsiadają osoby niepełnoletnie, bez prawa jazdy, które wcześniej fotografują dokumenty rodziców i zakładają konto.

"Nikt nie weryfikuje, czy osoba zakładająca konto w systemie wypożyczalni używa swojego własnego prawa jazdy." - napisał Krzysztof Surgut.

Miłosz Franaszek, szef projektu Vozilla z firmy Enigma (operator wypożyczalni), zapewnia, że firma stosuje szereg rozwiązań, które mają zminimalizować ryzyko korzystania z usługi przez osoby nieuprawnione. Wymienia algorytmy wychwytujące anomalie w danych, procedury weryfikujące dane i losowe kontrole, wymagające weryfikacji drugiego dokumentu tożsamości lub stawiennictwa w biurze obsługi klienta. Przyznaje przy tym, że te procedury nie zapewniają całkowitej pewności, że nie doszło do jakiegoś nadużycia. Potwierdza również, że kilku użytkowników posłużyło się nieswoim dokumentem przy zakładaniu konta. W większości były to osoby pełnoletnie, ale zdarzyło się również, że oszukała osoba niepełnoletnia.

- Przez pół roku naszej działalności była jedna stłuczka z udziałem osoby niepełnoletniej, która posłużyła się prawem jazdy mamy. Wspólnie doszliśmy do porozumienia. Mama spłaca karę regularnie - informuje Franaszek.

Posługiwanie się nieswoim dokumentem lub jeżdżenie vozillą bez prawa jazdy to naruszenie prawa polskiego oraz kilku punktów regulaminu wypożyczalni.

- Tego rodzaju postępowanie jest przestępstwem zagrożonym grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch - przestrzega szef projektu.

Z kolei w regulaminie czytamy, że opłata za prowadzenie pojazdu bez ważnego prawa jazdy kategorii B wynosi tysiąc złotych; tyle samo co opłata za udostępnienie pojazdu osobie nieuprawnionej.

Policja łapanki nie zrobi

Można natomiast zapomnieć o tym, że policjanci otoczą kierowców vozilli specjalnym nadzorem. To mogłoby być odbierane jako szykanowanie lub utrudnianie prowadzenia działalności gospodarczej. W komendzie miejskiej tłumaczą, że nie mogą oddelegować patrolu, który będzie codziennie jeździł po Wrocławiu, sprawdzając wiek kierowców vozilli.

- Co więcej, to na firmie wypożyczającej samochód spoczywa obowiązek sprawdzenia, komu pojazd wypożycza i czy ta osoba posiada odpowiednie uprawnienia. Takie są przepisy. Policjanci kontrolują różne firmy i pojazdy, te z miejskiej wypożyczalni także - informuje Łukasz Dutkowiak z komendy miejskiej.

We Wrocławiu działa także prywatna wypożyczalnia samochodów spalinowych Traficar. Zakładanie konta przebiega bardzo podobnie co w Vozilli. W regulaminie Traficar czytamy: "Podane przez użytkownika dane osobowe podlegają weryfikacji w oparciu o udostępnione przez użytkownika zdjęcie prawa jazdy. Zdjęcie prawa jazdy użytkownika jest usuwane natychmiast po zweryfikowaniu prawidłowości wprowadzonych przez użytkownika danych."

- Kierowcę traficara obowiązują takie same zasady ruchu drogowego, jak innych kierowców i każda osoba prowadząca pojazd musi mieć przy sobie prawo jazdy. To i inne naruszenia zarówno regulaminu Traficara, jak i zasad ruchu drogowego, skutkują pełną odpowiedzialnością użytkownika w wymiarze prawnym i finansowym - skomentował Konrad Karpiński, dyrektor operacyjny w firmie Traficar.

Krzysztof Surgut uważa, że problem dotyczy każdej firmy oferującej usługę carsharingu (współdzielenia samochodu). W odpowiedzi pod postem na blogu napisał, że ma kontakt z trojgiem nieletnich sprawców kolizji lub zdarzeń drogowych. Oni akurat mieli jeździć po Wrocławiu samochodami Vozilli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska