W najbliższą niedzielę, 4 grudnia, miną dokładnie 2 lata od bestialskiego zabójstwa 57-letniej łodzianki w parku na Zdrowiu. Mimo, że śledczy posiadają DNA mordercy, co pozwoliło sporządzić jego prawdopodobny wizerunek, to kat łódzkiej nauczycielki jest wciąż nieuchwytny.
CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH
- Mężczyzna widoczny na sporządzonym przez amerykańskich naukowców portrecie ma rysy typowo słowiańskie i nie wyróżnia się niczym szczególnym. Swoją uniwersalną urodą podobny jest do wielu osób, dlatego śledczy wciąż odbierają nowe wskazania i każde pieczołowicie weryfikują. Niestety żadne z typowań nie potwierdza się - informuje Krzysztof Bukowiecki z Prokuratury Regionalnej w Łodzi, która dwa tygodnie po zbrodni przejęła to śledztwo.
Wizerunek kata łodzianki powstał przed wakacjami tego roku i został stworzony przez Laboratorium Parabon Nanolabs w USA przy wykorzystaniu zaawansowanych badań genetycznych. Pozwala ona na przewidywanie cech wyglądu zewnętrznego i pochodzenia nieznanej osoby na podstawie jej DNA. Pierwszy raz w historii polskiej kryminalistyki wykorzystano tego typu technologię. Na razie jednak ani nowoczesna technologia ani oferowana w śledztwie nagroda w wysokości 70 tys. zł za informacje o poszukiwanym nie przyniosły oczekiwanych efektów.
CZYTAJ WIĘCEJ, ZOBACZ ZDJĘCIA
Jak zatem wygląda morderca na podstawie cech DNA? Jest młodym mężczyzną, w przedziale wiekowym 25-35 lat. Ma jasną cerę z niewielką liczbą piegów, oczy orzechowe, brązowe podobnie jak włosy. Pochodzi z Europy Południowo-Wschodniej. Wizerunek nie jest fotografią. Czynniki środowiskowe, takie jak palenie, picie alkoholu, dieta, a także inne cechy nabyte, takie jak zarost, fryzura, blizny nie mogą być przewidywane na podstawie DNA, ale mogą powodować dalsze różnice między udostępnionym wizerunkiem a rzeczywistym wyglądem.
Metoda Parabon Snapshot DNA Phenotyping pozwoliła dotychczas wytropić 184 sprawców. Niektórzy "wpadli" po 25 latach po dokonaniu zbrodni.
KLIKNIJ DALEJ