Age Hareide (trener Helsingborga):
Śląsk nie jest słabym zespołem, nie grał dziś bardzo źle. Jednak potrafiliśmy uniemożliwić rywalom grę piłką, byliśmy dobrze zorganizowani i to my dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce. Trzeba mieć szacunek dla rywali, dlatego nie chcę publicznie mówić o słabych stronach Śląska, które wskazałem swoim piłkarzom w szatni. Zrobiliśmy dziś kawał dobrej roboty, ale w rewanżu musimy zagrać jeszcze lepiej, żeby awansować.
Trudno mi powiedzieć po tym jednym meczu, czy Sebastian Mila jest teraz lepszym piłkarzem niż wtedy, kiedy występował w Valerendze Oslo. To zawodnik pewny siebie, który duże pracuje dla całego zespołu, zwłaszcza w ofensywie. Cieszę się, że dziś na niewiele mu pozwoliliśmy.
W Polsce, tak jak w Szwecji czy Norwegii za często wraca się do przeszłości i mówi o dawnych sukcesach. Problemem tych lig jest to, że najlepsi piłkarze wyjeżdżają za granicę. Kiedy pracowałem w Rosenborgu, byliśmy najlepsi w krajowych rozgrywkach, ale w Lidze Mistrzów nie mieliśmy szans. Zdarzały się mecze, w których przegrywaliśmy nawet 0:6. Helsingbors jest dobrze zorganizowany i wszyscy mają świadomość tego, jak trudno gra się w Europie. Myślę jednak, że jesteśmy gotowi na grę w Lidze Mistrzów. Nasi piłkarze wiedzą, co trzeba robić, by odnieść sukces.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?