MPK tłumaczy: wszystko za sprawą motorniczego, który nie przyszedł rano do pracy.
- Prawdopodobnie się rozchorował. W zajezdni nr 4 przy ul. Powstańców Śląskich czekali na niego do ostatniej chwili. Ostatecznie zdecydowano, że na trasę wyjedzie tramwaj rezerwowy, starszego typu - wyjaśnia Agnieszka Korzeniowska z MPK.
Czy to oznacza, że skód jest we Wrocławiu za mało i w sytuacjach awaryjnych trzeba je zastępować starymi 105-tkami? - Ależ skąd. Po prostu podstawiamy wtedy tramwaj, który jest akurat najbliżej, żeby pasażerowie nie czekali. Dopiero potem zastępujemy go skodą. Ważniejsze od tego, czy tramwaj jest ładny i nowy jest to, żeby ludzie mogli dojechać do pracy - dodaje Korzeniowska.
Po Wrocławiu jeżdżą obecnie 23 skody. Do końca roku ma ich być 31. Oprócz tras, które już działają, czeskie wozy obsługiwać mają także nową linię 31Plus - na Kozanów.
Jak zapewnia MPK, wszystkie skody będą jeździły po mieście i nie będzie ich ani za mało, ani za dużo. - Nie chcemy, by któraś stała w zajezdni jako rezerwowa. To bez sensu. Wszystkie działające skody będą kursowały po Wrocławiu - mówi Agnieszka Korzeniowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?