Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trałka o Rumaku: Przywitamy się, pogadamy… i tyle

Karol Mackowiak
Karol Mackowiak
Łukasz Trałka spodziewa się, że gracze Śląska nie będą chcieli grać otwartej piłki
Łukasz Trałka spodziewa się, że gracze Śląska nie będą chcieli grać otwartej piłki Grzegorz Dembinski
- Z trenerem Mariuszem Rumakiem przywitamy się, pogadamy, ale to że nas trenował nie będzie miało żadnego znaczenia – twierdzi Łukasz Trałka, kapitan Lecha Poznań.

Lechici dwa ostatnie mecze wygrali bez straconych bramek. Zdaniem Łukasza Trałki to jeszcze zbyt mało, by mówić o serii, ale…
- To były dobre mecze, chcemy wygrać kolejny. Gramy u siebie i fajnie byłoby znowu wygrać do zera, to na pewno buduje zespół i tak myślimy o tym meczu niedzielnym – mówi Łukasz Trałka, kapitan Lecha Poznań.

Niedzielny mecz będzie kolejnym, kiedy na ławce trenerskiej Śląska znajdzie się Mariusz Rumak, trener który przez ponad dwa lata pracował w Kolejorzu. - Przywitamy się, pogadamy, ale to że nas trenował nie będzie miało żadnego znaczenia. Lech i Śląsk to dwa zupełnie inne zespoły i nie ma sensu tego porównywać i zastanawiać się, czy wrocławianie prezentują taki styl, jaki my mieliśmy za trenera Rumaka – dodaje Trałka.

Jakiego meczu spodziewa się Trałka? Zamkniętego, mimo że niektóre wypowiedzi piłkarzy Śląska mogłyby wskazywać inaczej. - Prócz jednego czy dwóch zespołów w Polsce, to każdy, który tu przyjeżdża, gra z kontrataku. Tak pewnie będzie też w niedzielę. Trzeba będzie szukać swojej okazji w ataku pozycyjnym – tłumaczy kapitan Lecha Poznań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Trałka o Rumaku: Przywitamy się, pogadamy… i tyle - Głos Wielkopolski

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska