Chwila nieuwagi wystarczyła by pacjentka głogowskiego przychodni zdrowia straciła telefon. Kobieta zgłosiła się na policję, a ta po kilku tygodniach dotarła do złodziejki telefonu. Okazało się, że ta podarowała go... swojemu zięciowi.
- Kobieta szybko zorientowała się w stracie. Powiadomiła obsługę przychodni a lekarz zadzwonił nawet do osoby, która potem okazała się sprawczynią ale ta stwierdziła, że nic na ten temat nie wie. W toku czynności jakie przeprowadzili policjanci Wydziału Kryminalnego ustalono, że użytkownikiem telefonu jest zięć jednej z pacjentek gabinetu. Ten stwierdził, że nabył telefon od nieznanego mu mężczyzny. Potem jednak okazało się, że to teściowa podarowała mu skradziony aparat. 43 - latek usłyszał zarzut paserstwa a jego teściowa zarzut kradzieży. Policjanci odzyskali skradziony telefon - wyjaśnia Bogdan Kaleta z głogowskiej policji.
Za kradzież grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Tyle samo grozi za paserstwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
