Specjalny szlaban zamontowano przy bloku przy ul. Zielińskiego 63 pół roku temu. Szlaban był konieczny, bo po blokiem wiecznie parkowały obce samochody. - W okolicy jest Dolnośląskie Centrum Onkologii, do którego przyjeżdża mnóstwo pacjentów, a szpital nie ma parkingu dla pacjentów i ich rodzin. Poza tym w okolicy są jeszcze szkoły i przedszkole - zauważa pani Anna.
Dlatego też spółdzielnia zdecydowała się założyć szlaban. Bo mieszkańcy nie godzili się, by kierowcy parkowali im pod oknami. - Ludzie parkowali tak, że straż pożarna i karetka nie mogły podjechać pod klatkę. Trzeba było więc założyć szlaban. To też nie rozwiązało problemu. Gdy karetka podjeżdżała, zaczynało się szukanie osoby, która otworzy szlaban. Ratownicy biegali też z noszami i lawirowali między słupkami - mówi Józef Śnieżek, prezes zarządu SM Wrocław-Południe.
Jak spółdzielnia rozwiązała problem? Prosto - mieszkańcy złożyli się na specjalny system montowany przy szlabanie. - System rozpoznaje dźwięk koguta karetki czy straży pożarnej i automatycznie otwiera szlaban. Karetka może spokojnie przejechać. Poza tym Centrum Powiadamiania Ratunkowego ma zapisane, gdzie jest szlaban, a także jaki kod musi wpisać ratownik czy strażak, by dostać się do danej klatki - wyjaśnia Śnieżek.
Cały system kosztował 3 tysiące złotych. Zapłacili wszyscy mieszkańcy. Dziś spółdzielnia promuje pomysł nowoczesnego szlabanu jako projekt "Bezpieczny Budynek". - Chcemy pokazać, że można żyć bezpiecznie. Będziemy wnioskować, by w innych miejscach też pojawiły się takie szlabany. Mogą to być budynki będące w zasobie ZZK. Wtedy koszty takie szlabanu poniosłaby gmina - komentuje Mirosław Lach.
Na terenie całego Wrocławia zainstalowano już ok. 30 takich szlabanów. Głównie w budynkach zarządzanych przez SM Wrocław-Południe i MSM Energetyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?