Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Polski: Cezary Morawski nadal dyrektorem

Małgorzata Matuszewska
Sąd Administracyjny we Wrocławiu oddalił skargę zarządu województwa na decyzję wojewody dolnośląskiego, który uchylił uchwałę zarządu o odwołaniu Cezarego Morawskiego – dyrektora Teatru Polskiego i powołaniu na jego miejsce Remigiusza Lenczyka.

– Wojewoda miał uprawnienia do kontroli legalności uchwały i kontroli dokonywania oceny nie tylko co do trybu jej podjęcia, ale też formy – uzasadniła dziś (4 października) sędzia Julia Szczygielska. Dodała, że dyrektor Morawski, powołany na stanowisko na czas określony (prowadzenie sezonów teatralnych w latach 2016-2020), może zostać odwołany przed ukończeniem czasu trwania umowy, ale odwołanie musi mieć ku temu podstawy prawne.

– Zarząd województwa nie wykazał, że dyrektor Teatru Polskiego odstąpił od realizacji zawartej umowy – powiedziała.

Zdaniem sądu, zarzuty o zmianie repertuaru na sezon 2016/2017 i niewłaściwe kierowanie zespołem nie tylko zostały sformułowane przez zarząd bardzo ogólnie, ale nie stanowią naruszenia umowy pracodawcy z podwładnym (czyli zarządu województwa – organizatora Teatru Polskiego z Cezarym Morawskim).

Sąd uważa też, że program kadencyjny nie zawiera jasno określonego repertuaru na sezon 2016/207, a Morawski miał realizować swoje zamierzenia, zawarte w umowie, bez podziału na sezony. Sąd nie zgodził się też z zarzutem dotyczącym zmian kadrowych (dyrektor Morawski zwolnił z pracy aktorów grających m.in. w uznanej „Wycince” Krystiana Lupy).

– Żeby zarzut został uznany za zasadny, umowa z dyrektorem miałaby jednoznacznie określać warunki zarządzania zasobami ludzkimi wraz z obowiązkiem zachowania składu zespołu w momencie podpisania umowy – powiedziała sędzia Szczygielska. I podkreśliła, że uchwała została podjęta z istotnym naruszeniem prawa. Wyrok Sądu Administracyjnego nie jest prawomocny i obie strony mogą go kwestionować na drodze skargi kasacyjnej.

- Ta decyzja da nam materiał na świetny spektakl w Teatrze Polskim w Podziemiu – skomentował Andrzej Wilk, aktor Teatru Polskiego, słuchający uzasadnienia sądu. - Nawał nowomowy prawniczej skutkuje informacyjnym horrorem, jest niezrozumiały. Może urząd marszałkowski zrozumie, że popełnił niedociągnięcia. Prawne uzasadnienie zrujnowania czegoś, co jest w Polsce dobre, jak sztuka i budynek, cokolwiek, jeśli prawnie zostanie uznane, że można to zrównać z ziemią, uznaję za paranoję – powiedział. Remigiusz Lenczyk dodał, że tekst uzasadnienia jest znakomity na wystawienie przez Teatr Polski w Podziemiu.

- To żenująca sytuacja, bo przegrywa sztuka – powiedział. - Nie oceniam decyzji niezawisłego sądu, ale uważam, że to miejsce przy Zapolskiej (główna scena Teatru Polskiego, a także administracja mieści się przy ul. Zapolskiej – przyp. red.) zostało zaorane – uważa Piotr Rudzki, zwolniony przez Cezarego Morawskiego kierownik literacki Teatru Polskiego. - Nie rozumiem, jak to się stało, że sąd podjął decyzję uchylającą uchwałę, której wojewoda nie znał. Na logikę nie można odwołać czegoś, czego się nie zna – powiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska