Te budynki we Wrocławiu zrównano z ziemią lub wysadzono w powietrze. A były przepiękne!

W historycznych źródłach potwierdzają się pogłoski, że przejmujący władzę w przedwojennych Niemczech Adolf Hitler bardzo sympatyzował z Wrocławiem. Nazistowska partia zdobyła tam duże poparcie, a mieszkańcy ochoczo organizowali wiece na cześć NSDAP. W 1938 roku miasto zostało określone mianem "miasta Führera".

Nic dziwnego, że naziści próbowali za wszelką cenę obronić Wrocław. Nasze miasto broniło się przed sowiecką armią dłużej niż Berlin. Efekt to, niestety, tragedia na masową skalę. Kilkadziesiąt tysięcy zabitych cywilów oraz zniszczenie ok. 70 proc. całego miasta. Południowe osiedla miasta zostały niemal zrównane z ziemią - doszło tam do wyburzenia nawet 90 proc. wszystkich kamienic.

Najlepiej obrazującym zmiany w mieście można zobaczyć w okolicach ul. Gajowickiej, gdzie przed wojną dominowały wąskie z uliczki z bogato zdobionymi kamienicami. Dziś nie zostało z tego obrazka praktycznie nic. Wyjątkiem są budynki przy ul. Zaporoskiej i Lwowskiej.

Wiemy już, że Wrocław zapłacił bardzo wysoką cenę za decyzję o utworzeniu z niego twierdzy. Oprócz zniszczeń w wyniku działań wojennych swoje kilka groszy dołożyły również polskie władze. Dolny Śląsk był traktowany początkowo jako ziemie, które wkrótce i tak zostaną oddane Niemcom. Dlatego też nie odbudowywano miasta, ale za to Miejskie Przedsiębiorstwo Rozbiórkowe skutecznie dostarczyło setki milionów cegieł na odbudowę zniszczonej Warszawy.

Jakie piękne budynki zniknęły z mapy miasta? Sprawdź!
W galerii poniżej zamieściliśmy kilka przykładów obiektów, które dziś byłyby perłami w koronie Wrocławia, a ich zdjęcia obiegałyby cały świat mediów społecznościowych.

Co zniknęło z mapy Wrocławia?

• banki,
• obiekty kultu religijnego,
• budynki poczty,
• cyrk(!),
• pałace.

Dziś w ich miejscu stoją m.in.:

• szkoła podstawowa,
• zielone place,
• nowoczesne biurowce,
• obiekty uniwersyteckie.

Część z nich została rozebrana jeszcze w latach 50. i 60. XX wieku.