Odpowiedzi szukała reporterka Gazety Wrocławskiej Ewa Wilczyńska:
Rafał Zawisza z Taxi Serc przyznaje, że brak toalet to rzeczywisty problem, z którym taksówkarze borykają się nie od dziś. - W dzień jeszcze nie jest najgorzej, działają na przykład szalety miejskie. O toalety jednak trudniej w nocy, kiedy takie punkty są zamknięte - wyjaśnia Zawisza.
- Jedyne co przychodzi mi do głowy, myśląc o postoju przy ul. Nauczycielskiej, to najbliższa stacja benzynowa - dodaje Rafał Zawisza. Zresztą nie tylko w tej okolicy, ale również w innych dzielnicach miasta, toalety w nocy są dostępne tylko na stacjach benzynowych.
Taksówkarz mówi, że problem braku toalet był poruszany na spotkaniu w Wydziale Inżynierii Miejskiej na początku stycznia. - Chcieliśmy, by przy postojach stanęły ubikacje typu toi-toi, ale miasto nie zgodziło się sfinansować takiej inwestycji - opowiada Zawisza. Przyznaje, że środowisko taksówkarzy nie należy do najlepiej zorganizowanych, więc o wspólnym sfinansowaniu toalet przez różne korporacje nie ma mowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?