Kierujący osobową toyotą swoje brawurowe manewry rozpoczął dojeżdżając do oznakowanego przejścia dla pieszych, z umieszczoną na nim wysepką. Przyspieszył, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania, przejechał przez podwójną linię ciągłą i jechał pod prąd, z lewej strony wysepki przejścia dla pieszych - mimo, że umieszczony znak P-9 nakazywał jazdę z jej prawej strony. Do zdarzenia doszło kilka dni przed Wszystkimi Świętymi.
Całe szczęście na przejściu nie znajdował się żaden pieszy. Taksówkarz zmusił jednak kierowcę jadącego z naprzeciwka do gwałtownego hamowania. Za kierującym toyotą jechali policjanci w nieoznakowanym radiowozie grupy SPEED, którzy na nagraniu zarejestrowali jego zachowanie:
- Funkcjonariusze widząc manewry kierowcy taksówki, zatrzymali go do kontroli. Tłumaczenie taksówkarza było prozaiczne: "spieszył się do partnerki". Kobieta musiała poczekać, a 46-latek za swoje zachowanie odpowie przed sądem – mówi sierż. szt. Rafał Jarząb z Komendy Wrocławskiej Policji we Wrocławiu.
Taksówkarz nie będzie mógł wykonywać swojego zawodu, bo zostało zabrane mu prawo jazdy. Policjanci po raz kolejny apelują o rozwagę i ostrożność na drodze.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
- Święto Niepodległości we Wrocławiu - zobacz co będzie działo się 11 listopada
- 104-letnia sanitariuszka awansowała na kapitana. Wzruszająca chwila [ZDJĘCIA]
- Sprząta miejsca zbrodni. Ma ciężką pracę ale i wielkie serce [ZDJĘCIA 18 +]
- Kandydaci na prezydenta Wrocławia. Kto wystartuje w wyborach? Najgorętsze nazwiska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?