Tak we Wrocławiu uczczono 80. rocznicę wybuchu wojny

Zapalono znicze, podniesiono flagę, zaintonowano również hymn. Pod pomnikiem na Cmentarzu Żołnierzy Polskich złożono kwiaty. Na grobach Stanisława Kiałki, Romana Paulika, Władysława Żabińskiego i Mieczysława Wróblewskiego na cmentarzu przy ul. Bujwida we Wrocławiu pojawiły się pamiątkowe tablice z napisem „Ojczyzna swemu Obrońcy”.

Stanisław Kiałka był legendarnym konspiratorem i jezuickim klerykiem. We wrześniu 1939 roku wstąpił do wojska i pojechał na front, był żołnierzem 261. kompanii sanitarnej. Roman Paulik brał udział zarówno w pierwszej, jak i w drugiej wojnie światowej. Był w Grupie Operacyjnej generała Tokarzewskiego. Z kolei Władysław Żabiński we wrześniu 1939 roku brał udział w walkach z Niemcami jako dowódca 79 Pułku Piechoty Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie”. Ostatni z nich, Mieczysław Wróblewski, był oficerem Marynarki Wojennej i uczestnikiem obrony Wybrzeża w 1939 roku.

"Dzisiaj składamy hołd bohaterskim obrońcom Ojczyzny - dzielnym żołnierzom Westerplatte, uczestnikom bitwy nad Wizną, Bzurą czy Kockiem. Wszystkim, którzy w imię wolności chwycili we wrześniu ’39 za broń, aby bronić niepodległości Polski. Oddajemy również cześć weteranom II wojny światowej, więźniom obozów koncentracyjnych i łagrów. Pamięć o nich jest naszym obowiązkiem wobec Ojczyzny" - napisał na swoim Facebooku Cezary Przybylski.

Osobny wpis rocznicy poświęcił również były prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz.

"Mój ojciec opowiadał mi, że początek września 1939 roku był bardzo ciepły. Jego mama, moja babcia, ubierała go w krótkie spodnie w pierwszych dniach ucieczki przed Niemcami. Odziedziczyłem po ojcu proste radio, iskrowy instrument, na którym słuchali przemówienia Starzyńskiego z walczącej Warszawy. Mój dziadek, ojciec mojego ojca, walczył w kampanii wrześniowej. (wcześniej w Powstaniu Wielkopolskim i w Powstaniach Śląskich). A drugiego z moich dziadków, ojca mojej mamy, sowieci wywieźli do Ostaszkowa. Gdzie został zamordowany. Wszystko, czego się od nich, od moich rodziców i dziadków (częściowo nieznanych), nauczyłem, to myślenie o pojednaniu między ludźmi. Nie wolno czynić krzywdy drugiemu" - napisał Rafał Dutkiewicz.

Organizatorem uroczystości był wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak.