Tak głosowano w najpopularniejszej komisji wyborczej w Polsce. Wrocławskie Jagodno poznało wyniki

Sytuacja w lokalu wyborczym nr 148 we Wrocławiu była naprawdę nietypowa. Ze względu na niewielką powierzchnię budynku oraz braki w dostawach kart do głosowania, cały proces wydłużył się do późnych godzin nocnych. O północy nadal można było zauważyć długą kolejkę osób oczekujących przed lokalem wyborczym.

- W komisji nr 148 na Jagodnie pierwotnie ujętych w rejestrze wyborców było 2 453 wyborców, a dopisało się w ostatnich dniach przed wyborami aż 1 649 wyborców. Miasto było zobowiązane podać do PKW proponowane adresy komisji do 31 lipca 2023 r. Zgodnie z przepisami Kodeksu wyborczego muszą to być lokale, które na ten dzień są zdatne do użytkowania. Stąd nie mogliśmy wskazać jako siedziby OKW np. szkoły podstawowej przy Asfaltowej, która była wówczas jeszcze placem budowy - mówi Mikołaj Czerwiński z Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Ostatnia osoba zaznaczyła krzyżyk na karcie około godziny 2:45. Jak przekazał "Gazecie Wrocławskiej" przewodniczący komisji Marcin Rotuski, członkowie policzyli głosy i wrócili do domu dopiero w poniedziałkowe popołudnie (16 października).

Magdalena Pietrzak, sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej i szefowa Krajowego Biura Wyborczego, ujawniła, dlaczego głosowanie trwało tak długo. Okazało się, że zawiodła osoba odpowiedzialna za dostarczenie dodatkowych kart do głosowania.

- Nigdy nie mieliśmy jeszcze do czynienia z taką sytuacją. Oczywiście, w myśl prawa, wszyscy wyborcy, którzy przybyli przed godz. 21 pod lokal, musieli mieć możliwość do oddania swojego głosu. Umożliwiono im to, ale warunki były tragiczne. Nie powinni stać na zewnątrz, w zimnie i bez informacji, kiedy wejdą do lokalu - mówiła na konferencji Magdalena Pietrzak.

Sytuacja w lokalu nr 148 była bardzo dynamiczna. Przed wyborami mieszkańców zapisanych do obwodu, było około 2500. Z czasem, tak jak w całym Wrocławiu, dopisywały się kolejne osoby. Obwód rozrósł się do 4100 wyborców. Jeszcze w ciągu dnia wyborów notowano przypadki dołączania do list przez kolejne osoby, osiągając ostateczną liczbę 4125 i stając się największym obwodem w Polsce.

Liczba kart wydanych do Sejmu wyniosła 2739, co oznacza, iż frekwencja osiągnęła 66,40 proc. Najwięcej głosów zgromadziła kandydatka KO, Alicja Chybicka (367), drugi wynik zanotował Michał Jaros, również z KO (216 głosów), zaś trzeci - Tomasz Zimoch z Trzeciej Drogi, który czekającym w kolejce przywiózł późnym wieczorem herbatę, mógł liczyć na 212 głosów.

Z głosów oddanych na konkretną partię, zdecydowaną przewagę miała Koalicja Obywatelska. Co więcej, drugie miejsce należy do czwartej w skali kraju Lewicy. Komitet Prawa i Sprawiedliwości zaliczył tu jeden z najniższych wyników we Wrocławiu, zajmując dopiero piąte w kolejności miejsce.

Wyniki komisji obwodowej nr 148 we Wrocławiu:

• Koalicja Obywatelska - 43,30 proc. (1186 głosów),
• Nowa Lewica - 20,18 proc. (553 głosy),
• Trzecia Droga - 19,09 proc. (523 głosy),
• Konfederacja Wolność i Niepodległość - 8,72 proc. (239 głosów),
• Prawo i Sprawiedliwość - 5,91 proc., (162 głosy),
• Bezpartyjni Samorządowcy - 1,56 proc. (43 głosy),
• Komitet Wyborczy Polska Jest Jedna - 0,06 proc. (18 głosów),
• głosy nieważne - 0,05 proc. (15 głosów),

Jak widać, różnią się one od tych w skali okręgu wrocławskiego i całej Polski, co można zobaczyć poniżej.

Dane ze wszystkich komisji w okręgach wrocławskich

• Koalicja Obywatelska - 36,94 proc.,
• Prawo i Sprawiedliwość - 26,66 proc.,
• Trzecia Droga - 13,74 proc.,
• Lewica - 11,35 proc.,
• Konfederacja Wolność i Niepodległość - 6,98 proc.,
• Bezpartyjni Samorządowcy - 2,89 proc.,
• Komitet Wyborczy Polska Jest Jedna - 1,46 proc.

Oficjalne wyniki wyborów w Polsce:

• Prawo i Sprawiedliwość - 35,38 proc.,
• Koalicja Obywatelska - 30,70 proc.,
• Trzecia Droga - 14,40 proc.,
• Nowa Lewica - 8,61 proc.,
• Konfederacja Wolność i Niepodległość - 7,16 proc.,
• Bezpartyjni Samorządowcy - 1,86 proc.,
• Komitet Wyborczy Polska Jest Jedna - 1,63 proc.