Szał świątecznych zakupów. Zostawiliśmy 60 mln zł w galeriach

Nie wszystkie centra handlowe dzielą się swoimi wynikami, ale te dane pozwalają oszacować, że handlowcy zarobili przez weekend co najmniej 60 mln zł. A to przecież jeszcze nie koniec przedświątecznego szturmu klientów. Firma badawcza TNS Polska policzyła, że przed nadchodzącymi świętami Polacy wydadzą ponad 20 mld zł na jedzenie i prezenty. W poniedziałek, na 10 dni przed Wigilią, licznik pokazał już ponad 6 mld zł wydanych na prezenty i prawie 1,4 mld zł na żywność.

Dodajmy, że w przeszłości było odwrotnie - więcej wydawaliśmy na żywność niż podarunki. Eksperci podkreślają, że wpływ na to ma nawet pogoda. - Gdy na Boże Narodzenie zapowiadany jest śnieg i mróz, to więcej czasu spędzamy w domu przy stole, znacznie więcej wydajemy na jedzenie - mówi dr Barbara Mróz-Gorgoń z Katedry Podstaw Marketingu na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu.

Grudzień to bez wątpienia miesiąc żniw dla handlowców. Polska Rada Centrów Handlowych podaje, że tylko w tym jednym miesiącu drzwi galerii handlowych przekracza o 20 proc. więcej ludzi niż w pozostałych miesiącach. Handlowcy spodziewają się, że w nadchodzący weekend, ostatni przed Wigilią, tłumy (i obroty) będą jeszcze wyższe niż tydzień temu.

Dyrekcja Magnolia Park w tym miesiącu spodziewa się odwiedzin ponad miliona klientów - 10 proc. więcej niż rok temu. Z kolei Renoma już zaobserwowała wzrost frekwencji o 8,5 proc. Galerię Sky Tower najwięcej w ciągu jednego dnia odwiedziło 20 tys. klientów, Galerię Dominikańską - 60 tys. Aleja Bielany w ten weekend planuje pobić swój rekord z otwarcia nowej części centrum.

Badania ARC Rynek i Opinia dla częstochowskiej Galerii Jurajskiej wykazały, że statystyczny Polak w centrum handlowym robi zakupy średnio za 714 zł w miesiącu.

W galeriach handlowych najwięcej pieniędzy zostawiamy w sklepach spożywczych i przemysłowych - co miesiąc 570 zł, a w tych z ubraniami i butami - 435 zł. Przeciętny czas jednej wizyty w centrum handlowym to prawie 2,5 godziny, kolejną godzinę zajmuje podróż w dwie strony.

Według danych Polskiej Rady Centrów Handlowych, w grudniu największym zainteresowaniem cieszą się sklepy z biżuterią, zegarkami, zabawkami, sklepy zoologiczne, punkty z telefonami komórkowymi, akcesoriami sportowymi i księgarnie. Ich obroty rosną ponad dwukrotnie.

Z kolei sklepy meblowe, z elektroniką, dekoracjami i akcesoriami do domu odnotowują zainteresowanie wyższe o 90 proc. niż w pozostałych miesiącach. W drogeriach i perfumeriach klientów jest o dwie trzecie więcej. O ponad 55 proc. rośnie sprzedaż w sklepach spożywczych, a w sklepach odzieżowych - o 38 proc.

Centra handlowe stają na głowie, by to właśnie do nich przyjechali i klienci i zostawili swoje pieniądze. Zwłaszcza że w większości z nich znajdziemy te same sklepy co u konkurencji.

Aleja Bielany kusi darmową karuzelą i młyńskim kołem, Magnolia Park - ciężarówkami Coca-Coli i Anją Rubik, Sky Tower - jarmarkiem świątecznym, Pasaż Grunwaldzki - upominkami za paragony powyżej 100 zł, a Arkady Wrocławskie - koncertem gospel.