Mężczyzna trafił do szpitala 26 lutego z objawami grypy. Miał duszności oraz zapalenie płuc. Jego stan ciągle się pogarszał i po kilku godzinach 54-latek nie mógł już oddychać samodzielnie.
– Na dzień dzisiejszy stan pacjenta jest bardzo ciężki. Pacjent jest zaintubowany i nie oddycha samodzielnie. Rokowanie co do wyleczenia, na chwilę obecną jest niepewne. W piątek, zostały przesłane do Wrocławia próbki biologiczne na badania wirusologiczne, które mają potwierdzić bądź wykluczyć zakażenie wirusem oraz zdiagnozować, jaki jest to wirus – czy wirus grypy zwykłej sezonowej czy też wirus tzw. grypy świńskiej AH1N1, który w 2010 roku wywołał pandemię grypy. Wyniki badań będą znane prawdopodobnie w poniedziałek - mówi Ewa Todorov, rzecznik szpitala.
W szpitalu już od tygodnia wprowadzone są ograniczenia wizyt związane z dużą ilością zachorowań na choroby grypopodobne. Teraz, gdy w placówce jest podejrzenie wirusa AH1N1 wprowadzono zwiększone środki bezpieczeństwa. Lekarze apelują o ostrożność.
– _Zwiększono częstotliwość sprzątania i dezynfekcji o szerokim spektrum działania, personel zobowiązany jest do używania wzmożonych środków ochrony osobistej: masek, czepków ochronnych i innych. Wszystko jest zgodne z procedurami postępowania, które szpital otrzymał od Głównego Inspektora Sanitarnego _– dodaje Ewa Todorov.
Pracownicy szpitala apelują jednak o nie popadanie w panikę. Nie wiadomo jeszcze czy mamy faktycznie do czynienia ze świńską grypą. Jej wirus, prawidłowo leczony, nie jest groźniejszy od zwykłej grypy. Jak zapewnia rzecznik szpitala, placówka ma na stanie leki odpowiednie do takich sytuacji i pacjent otoczony jest najlepszą opieką.
A jak zabezpieczyć się przed grypą?
– Osoby, które mają objawy zakażenia wirusowego, powinny przestrzegać podstawowych zasad higieny: należy myć często ręce, wietrzyć pomieszczenia, unikać w miarę możliwości kontaktu z innymi ludźmi, ponieważ wirusy te przenoszą się drogą kropelkową, na przykład podczas kichania i kaszlu. Kropelki te mogą zarażać ludzi w odległości około jednego metra, zanim osiądą na powierzchniach. Przenoszenie pośrednie może zachodzić przez dotknięcie skażonych źródeł (powierzchni, rąk, zakażonych pacjentów itp.) a następnie dotknięcie oczu, nosa lub ust – tłumaczy Ewa Todorov.
O stanie pacjenta będziemy informować. Wyniki testu na potwierdzenie lub wykluczenie wirusa poznamy prawdopodobnie w poniedziałek.
Świńska grypa wraca do Polski?
Od początku roku w Polsce odnotowuje się powrót zachorowań na wirus AH1N1. Chorych jest kilkanaście osób w Wielkopolsce. Również we Wrocławiu leczy się osoby, o których wykryto AH1N1.
Magdalena Mieszkowska, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, przypomina, że tzw. świńska grypa to tylko jedna z odmian wirusa.
- Choruje na nią więcej osób, ale nie każdy o tym wie. Badania potwierdzające typ wirusa przeprowadza się u tych osób, u których wystąpiły powikłania - mówi. Przypomina też, że wirus grypy sezonowej nieleczony może doprowadzić do poważnych powikłań.
- Jeśli zaobserwujemy u siebie podwyższoną temperaturę, bóle mięśniowe, zostańmy w domu na kilka dni, nie chodźmy do pracy. Izolacja to podstawowa metoda profilaktyki - dodaje Mieszkowska.
Według danych dolnośląskiego sanepidu, w minionym tygodniu zgłoszono 12 977 zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę w regionie. To o około 25 proc. więcej niż rok temu, ale wciąż służby sanitarne nie mówią o epidemii. - To po prostu szczyt tegorocznego sezonu grypowego - mówi lek. Witold Paczosa, kierownik działu epidemiologii w sanepidzie.
Fot. Flickr
Zwykła grypa też jest groźna!
Choć ludzie boją się tzw. świńskiej grypy, to należy pamiętać, że wszystkie odmiany tej choroby mogą być groźne. Wirus jest szczególnie groźny dla najmłodszych, u których układ odpornościowy nie jest jeszcze w pełni rozwinięty. Spośród osób hospitalizowanych w Wielkopolsce z powodu AH1N1, większość to właśnie dzieci. Nie należy więc lekceważyć żadnych objawów. Nie zdajemy sobie sprawy, że wirus grypy nie tylko powoduje czasowe pogorszenie się stanu naszego zdrowia, ale może również doprowadzić do powikłań lub zaostrzenia już istniejących chorób, a także powstania nowych, które mogą skończyć się zgonem
Grypa jest niezwykle odporna. Warto wiedzieć, że jej wirus znaleziono nawet na Antarktydzie. Zimno nie było mu straszne. Ze względu na tą właśnie odporność walka z grypą jest bardzo trudna. Wirus najbardziej aktywny jest o tej porze roku, jednak warto pamiętać, że jego przypadki odnotowuje się również wiosną i latem.
Wirus ciągle ewoluuje i nie da się zabezpieczyć przed nim w stu procentach. Lekarze jednak zalecają sezonowe szczepienia, które zwiększają naszą odporność na tego mikroskopijnego wroga.
Fot. Flickr
Domowe sposoby na przeziębienie i grypę. Na pewno nie zaszkodzą, a mogą pomóc w leczeniu!
Naturalne sposoby na grypę i przeziębienie
- Herbata. Wypij herbatę z sokiem malinowym, z miodem i cytryną albo z kieliszkiem koniaku. Działa rozgrzewająco.
- Olejek sosnowy. Przed położeniem się do łóżka natrzyj klatkę piersiową, plecy i stopy olejkiem sosnowym, wypoć się pod ciepłym przykryciem.
- Sól. Wypłucz gardło wodą z solą (pół łyżeczki na pół szklanki przegotowanej, letniej wody).
- Wywar z posiekanej główki czosnku, wyciśniętego soku z cytryny oraz kilku łyżek miodu. W smaku może i nie najlepsze, ale za to bardzo skuteczne!
- Rosół. Zjedz gorący rosół z kury z dodatkiem ostrej papryki – rozgrzewa i działa antybakteryjne.
- Czosnek. Zjedz kilka ząbków surowego czosnku. Działa antybakteryjnie.
- Inhalacje. Torebki rumianku lub szałwii zaparz w litrze wrzącej wody. Przelej do miseczki. Pochyl się nad parującym naparem i wdychaj przez ok. 5 – 10 min.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
