Świeże twarze w radzie miasta. Czym chcą zając się nowi radni?

Mysłowiczanie podczas wyborów samorządowych wybrali swoich reprezentantów w mysłowickiej radzie miasta. 6 maja odbyło się uroczyste ślubowanie, gdzie swoją deklarację służby dla Mysłowic złożyło 23 radnych: Krzysztof Bąk, Artur Bula, Andrzej Dombek, Marta Górna, Agnieszka Harmata, Anna Kaczmarzyk, Dorota Konieczny-Simela, Anna Kozłowska, Eugeniusz Lelonek, Marek Mikuła, Piotr Mospinek, Joanna Myszka, Adrian Panasiuk, Katarzyna Polok-Marcol, Sebastian Roncoszek, Grzegorz Sałata, Piotr Styczeń, Mateusz Targoś, Wiesław Tomanek, Dariusz Wendreński, Mariusz Wielkopolan, Rafał Włosek oraz Antoni Zazakowny.

Przez najbliższe pięć lat ich zadaniem będzie rozwiązywanie problemów mieszkańców oraz zadbanie o rozwój miasta. Niektórzy reprezentacje są już dobrze znani mieszkańcom. Z kolei inni w radzie zasiądą po raz pierwszy.

- Porusza mnie sytuacja tego miasta. Ja przez 20 lat byłem dziennikarzem i często pisałem o tym mieście. Widzę, jak Mysłowice się staczają. Mamy coraz gorszą pozycję. Po tym, jak odłożyłem dziennikarskie pióro, to jest to mój podstawowy motyw, aby moją rzetelność oraz determinację przełożyć w inny sposób i dalej służyć mieszkańcom — mówił Krzysztof Bąk, radny miasta Mysłowice.

Każdy radny posiada indywidualną wiedzę oraz doświadczenie z przeróżnych kryteriów. Jedni lepiej będą czuć się w sprawach gospodarczych miasta, inni w sporcie, a jeszcze inni w edukacji i szkolnictwie.

- Aktualnie studiuję prawo na Uniwersytecie Śląskim i z tego zgłoszę swój akces do komisji samorządności i przestrzegania prawa. Myślę, że jest to płaszczyzna, w której mogę być wartością dodaną w pracach rady miasta — tłumaczył Dariusz Wendereński, nowo zaprzysiężony radny miasta w Mysłowicach.

Kolejnym nowym radnym w Mysłowicach jest Grzegorz Sałata, który podczas swojej kadencji zamierz kierować się swoimi dwoma hasłami wyborczymi: solidne finanse Mysłowic oraz w obronie wartości.

- Po pierwsze finanse miasta nie są w za dobrym stanie i ich poprawa jest priorytetem dla mnie. Po drugie mamy miasto, które ma piękne wartości historyczne. To właśnie na podstawach chrześcijańskich i patriotycznych chciałbym reprezentować mieszkańców — wyjaśniał Grzegorz Sałata.