Święto Niepodległości na słodko. Rogale marcinowe i wypieki patriotyczne z Wrocławia

Rogale świętomarcińskie to specjał wielkopolski, który przebojem skradł serca Polaków. Przygotowywane są 11 listopada, na dzień imienin Marcina. Stąd też nazwa.

- To już 10 lat, jak z okazji Święta Niepodległości przyrządzamy rogale marcinowe. Wizyta w Poznaniu zainspirowała nas i zaczęliśmy robić ten przysmak we Wrocławiu. Spodobało nam się, jak w Wielkopolsce obchodzą 11 listopada, czyli na słodko – mówi Paweł Wojczyński, cukiernik i współwłaściciel cukierni Łomżanka.

Podstawą rogala marcinowego jest nadzienie z białego maku, który nie jest popularnym składnikiem wypieków na co dzień. Do nadzienia dodaje się też: miód, bakalie i… margarynę. Choć dziś wiele cukierni zastępuje ją masłem, tak jak wrocławska Łomżanka. Nadzienie zawija się w ciasto półfrancuskie.

Rogale z białym makiem stały się ogólnopolskim przysmakiem, ale wrocławscy cukiernicy idą o krok dalej. Z okazji Święta Niepodległości prześcigają się w pomysłach na wypieki.

W cukierni Łomżanka oprócz rogali marcinowych przygotowywane są:

• biało-czerwone wuzetki,
• bezowe kotyliony,
• pierniki w kształcie orła,
• patrioci, czyli piernikowe ludziki z biało-czerwoną polewą.

- Jesteśmy cukiernią rodzinną, a w naszej rodzinie wartości patriotyczne zawsze były przekazywane następnym pokoleniom. 11 listopada mamy co świętować. To nie jest święto regionalne, ale wszystkich Polaków i chcemy w taki sposób, jaki możemy, oddać cześć naszym przodkom, którzy walczyli o nasz kraj - mówi Paweł Wojczyński.

Cukiernia Łomżanka założona została w 1935 roku w Łomży (woj. podlaskie) przez Leona Chalamońskiego. Spłonęła w trakcie wojny. We Wrocławiu działa nieprzerwanie od 1946 roku, kiedy to po wojnie rodzina przeniosła się na Dolny Śląsk. Obecnie jest prowadzona przez trzecie pokolenie.

***
Zobacz też: