Ostatni tydzień przed świętami Bożego Narodzenia w polskich domach zawsze był bardzo pracowity. Trzeba było kupić karpia, wyciągnąć z pawlacza choinkę, odkurzyć starannie ułożone w teksturowych pudełkach bombki. W sklepach odstać swoje w kolejkach po produkty na świąteczny stół: buraki na barszcz, kapustę do pierogów, mak do makowca i kutii, suszone owoce na kompot. W spiżarni czekały uzbierane jesienią suszone grzyby, a w zeszycie - przepisy.
Oczywiście, trzeba było także kupić prezenty dla najmłodszych - wymarzone lalki, plastikowe samochodziki, kolorowanki, drewniane klocki, a następnie znaleźć miejsce w mieszkaniu, gdzie można je dobrze schować - w szafie, kredensie lub w... wersalce.
Potem dom wypełniał się zapachami choinki i potraw. Mama krzątała się w kuchni, tato ubierał z dziećmi świąteczne drzewko. Ile było przy tym krzyku, śmiechu i radości! Może z wyjątkiem chwili, gdy karp, który od kilku dni pływał w wannie, musiał w rękach ojca zakończyć swój żywot.
W końcu nadchodził czas, gdy cała rodzina zbierała się przy odświętnie nakrytym wigilijnym stole, dzieliła opłatkiem, śpiewała kolędy i cieszyła, że kolejne Boże Narodzeni spędza razem.
W wielu domach święta były skromne, prezenty symboliczne, ale - mimo tego - wspominamy je z łezką w oku. Ze wzruszeniem wybieraliśmy także zdjęcia do naszej galerii, na której zobaczycie i przypomnicie sobie, jak wyglądało Boże Narodzenie w czasach PRL. Jak przyozdabiano choinki, z jakich prezentów cieszyły się dzieci. Fotografie pochodzą z Narodowego Archiwum Cyfrowego, ale jesteśmy pewni, że podobne macie w swoich rodzinnych albumach. Przenieście się z nami w tamte czasy.
Zobaczcie zdjęcia, klikając w przycisk poniżej:
Przeczytaj także:
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?