Świebodzki jako dworzec był skreślany już dwa razy

„Pociągi na pewno nie wrócą już na Dworzec Świebodzki. Targ w tym miejscu przetrwa jeszcze co najmniej pół roku. Spółka PKP nie odda Dworca Świebodzkiego samorządowi województwa. Ma zostać „zagospodarowany komercyjnie”, czyli centrala w Warszawie chce go sprzedać. Razem z 12-hektarowym terenem, który znajduje się tuż za dworcem” 
- pisaliśmy w „Gazecie Wrocławskiej” 27 czerwca 2009 roku.
Tymczasem nasza gazeta z 29 czerwca 2019 roku, czyli dziesięć lat później, opublikowała relację z briefingu premiera Mateusza Morawieckiego przed Świebodzkim. - Mamy ogromną przyjemność ogłosić przywracanie Dworca Świebodzkiego do ruchu kolejowego. Wrocław i okolice słyną z tego, że mają wiele szlaków kolejowych. Wiele z nich nie służy w sposób logiczny i logistyczny do udrożnienia komunikacyjnego, do poprawy komunikacji w aglomeracji wrocławskiej - powiedział premier Morawiecki, przypominając, że Świebodzki już dwukrotnie stracił swoją funkcję kolejową. Zaraz po wojnie w 1945 roku i drugi raz w 1991 roku. - Stąd znów będą mogły odjeżdżać pociągi w kierunku Kątów Wrocławskich, Środy Śląskiej i dalej w wielu innych kierunkach, takich jak Legnica, Jelenia Góra czy Zgorzelec – oświadczył Mateusz Morawiecki.

Zaraz po tym briefingu nastąpiło podpisanie listu intencyjnego w sprawie opracowania studium wykonalności dla Wrocławskiego Węzła Kolejowego, które ma pokazać potencjał tkwiący w tej infrastrukturze. Można powiedzieć, że decyzja polityczna o przywróceniu pociągów na Świebodzki zapadła. Teraz eksperci muszą znaleźć sposób na jej realizację.
Pewnie nie będzie to proste, bo przecież nie brakowało głosów, także eksperckich, że uruchomienie Świebodzkiego mija się z celem, gdyż np. nie leży on przy ważnych liniach tramwajowych i autobusowych i trudno będzie stąd dojechać do innych części Wrocławia. Ten argument sprzed 10 lat, po uruchomieniu np. linii 31 i 32 przez pl. Orląt Lwowskich na pewno osłabł. Ale każdego dnia przekonujemy się, że inne argumenty przeciwko Świebodzkiemu słabną. Np. spodziewano się usprawnić ruch samochodowy dzięki budowie autostradowej obwodnicy Wrocławia, S5, obwodnicy Leśnicy... Tymczasem korki narastają. A kolej staje się coraz bardziej realną alternatywą dla ruchu samochodowego.

Akcja „Gazety Wrocławskiej”
Już ponad rok trwa nasza akcja: „Oddajcie nam Świebodzki!”.
Nie wierzymy, że Dworzec Świebodzki usytuowany w samym centrum stolicy Dolnego Śląska nie jest potrzebny do rozwoju 
kolei i aglomeracyjnej, i regionalnej.
Uważamy, że właśnie tu mogliby dojeżdżać pociągami wrocławianie z dalekich osiedli i mieszkańcy podmiejskich miejscowości. I wszyscy stąd wyruszać w inne rejony Wrocławia.
Decyzja polityczna o przywróceniu pociągów na Świebodzki zapadła. Teraz eksperci muszą znaleźć sposób na jej realizację.