MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Świątek: Nie nakręcam się jak Sabalenka myślami o niej na treningach. Konkurencja jest duża i jeśli odpuszczę, mogę wypaść z czołówki

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Numer 2 i numer 1 światowego rankingu – Aryna Sabalenka i Iga Świątek
Numer 2 i numer 1 światowego rankingu – Aryna Sabalenka i Iga Świątek EPA/PAP
Czterokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema, numer jeden świata Iga Świątek odpowiedziała, że ​​ma motywację do dalszych ciężkich treningów, skoro od tak długiego czasu znajduje się na szczycie rankingu WTA (102 tydzień na pierwszym miejscu). Jednak polska tenisistka nie myśli, jak Aryna Sabalenka o niej na treningach, bo wie, że konurencja jest tak duża, że gdyby odpuściła, to może wypaść z czołówki.

Chwilę po zwycięstwie w Madrycie myśli Igi Świątek nie skupiały się na osobistych celach ani na tym, co to dla niej znaczy pokonanie w finale Aryny Sabalenki – 22-letnia raszynianka zdawała sobie sprawę, jakie znaczenie mają tego typu zawody i jaki wpływ na sport ma rywalizacja taka jak jej z Sabalenką.

Po odejściu Sereny i Szarapowej WTA doczekało się Świątek i Sabalenki

– Kto teraz powie, że kobiecy tenis jest nudny?

– zapytała retorycznie Świątek po trwającym ponad 3 godziny trzysetowym finale zakończonym niezwykle emocjonującym tie-breakiem.

WTA Tour tęskniło za rywalizacją na szczycie, szczególnie po zakończeniu kariery Sereny Williams i Marii Szarapowej.

Obecne światowe numer 1 i 2 nawiązały do tych epickich pojedynków, a Świątek po sobotnim finale zwiększyła swoją przewagę nad Sabalenką – ich obecny bilans meczowy to 7-3 na korzyść Igi.

„Niebo jest sufitem dla Igi Świątek” (najwięcej tytułów zawodników/zawodniczek urodzonych w latach 2000)

Świątek nie myśli Sabalence tak samo, jak Sabalenka o Świątek

Polka podczas treningów stara się nie myśleć o konkretnych przeciwniczkach, w tym o swoej największej konkurentce.

W ciągu ostatnich kilku lat Aryna dużo mówiła o tym, jak pogoń za tobą pomaga jej w rozwoju. Myśli o Tobie, kiedy ciężko trenuje. W jaki sposób poprawiłeś się dzięki konkurentkom, z którymi stale grasz?

– Nie powiem, że mam takie samo podejście jak ona. Nie myślę o niej, kiedy trenuję. Wiem raczej, że konkurencja jest duża. I że jeśli zatrzymam się na chwilę, mogę wypaść z czołówki. Ale miałam coś podobnego podczas finału w Rzymie przeciwko Ons [Jabeur] w 2022 roku. Fizycznie byłam w takim stanie, że pomyślałam: „O mój Boże!”. Byłam bardzo zmęczona. Wymiany były długie. Ons bardzo utrudniała mi życie, musiałam biegać po całym korcie. Przez kilka następnych lat, kiedy umierałam podczas treningów na korcie, na rowerku treningowym czy na innym treningu, przypomniał mi się ten mecz. Być może Aryna mówi o czymś podobnym. Ale nie miałam z nią takich chwil. To bardziej tak, jakbyś czuł,a że konkurencja jest duża i musimy naciskać, żeby walczyć o więcej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Świątek: Nie nakręcam się jak Sabalenka myślami o niej na treningach. Konkurencja jest duża i jeśli odpuszczę, mogę wypaść z czołówki - Sportowy24

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska