- Zbliża się zima. Istnieje mylne przekonanie, że koty wolno żyjące, zwane również miejskimi, same łatwo znajdują pożywienie i schronienie. Zwierzęta te urodziły się w większości na wolności i nigdy nie były udomowione, dlatego codziennie spotykamy je w przestrzeni miejskiej Wrocławia, na podwórkach, ogródkach działkowych czy w piwnicach, gdzie szukają schronienia i pokarmu. Często w zimie widzimy wychudzone i zmarznięte koty, które nie mają gdzie się schronić, są bezradne wobec zjawisk meteorologicznych, chorują i głodują, wiele z nich umiera - pisze w swoim apelu prezydent Jacek Sutryk.
- Koty wolno żyjące stanowią dobro ogólnonarodowe zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt. Dlatego powinny mieć zapewnione odpowiednie warunki rozwoju, swobodnego bytowania, nie mogą być płoszone ani wyłapywane, a także przesiedlane. Należy traktować je z poszanowaniem, zapewniając ochronę i opiekę. Agresywne działania ludzi wobec kotów miejskich, jak np. utrudnianie i zamykanie dostępu do dotychczasowych schronień, straszenie, umyślne ranienie czy trucie, są formą znęcania się nad zwierzętami, sankcjonowaną prawem - podkreśla Sutryk.
- Koty wolno bytujące stanowią stały i pożyteczny element ekosystemu miejskiego, będąc naturalnymi wrogami myszy i szczurów, na które instynktownie polują, niezależnie od tego, czy są najedzone czy nie. Hamują jednocześnie ekspansję gryzoni, które są nosicielami groźnych dla ludzi chorób. Koty wolno żyjące potrzebują pomocy człowieka, a człowiek, aby uniknąć plagi gryzoni, potrzebuje kotów wolno żyjących - czytamy w apelu prezydenta.
Zobacz też:
„Oj, będzie się działo!”. J. Owsiak o przygotowaniach do 27. Finału WOŚP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?