Studenci w październiku wrócą na uczelnie? Sprawdzamy, co planują szkoły wyższe we Wrocławiu

W komunikacie rektora Uniwersytetu Wrocławskiego czytamy:
"Kształcenie w semestrze zimowym w roku akademickim 2021/2022 będzie odbywać się w formie kształcenia stacjonarnego z elementami technik zdalnego nauczania; planowanie zajęć powinno uwzględniać możliwość przekształcenia zajęć w formę hybrydową lub zdalną w przypadku zmiany sytuacji epidemicznej."
W każdej chwili, w zależności od rozwoju sytuacji pandemii może zostać wprowadzona nauka zdalna.

"Mamy nadzieję, że studenci wrócą na uczelnię. Bardzo tego chcemy i przygotowujemy się na taki scenariusz. Trzeba jednak pamiętać, że w kwestii organizacji zajęć dydaktycznych stosujemy się do wytycznych MEiN, a to najnowsze w sprawie organizacji roku akademickiego z 20.07.2021 r., mówi m.in., że w sytuacji zwiększenia zagrożenia epidemicznego może zostać wprowadzone kształcenie w trybie hybrydowym, a w szczególnych przypadkach również powrót do kształcenia zdalnego" - mówi Małgorzata Moczulska, rzecznik prasowa Uniwersytetu Przyrodniczego.

"Niestety, taka decyzja jeszcze nie została podjęta. W przyszłym tygodniu powinna już zapaść. Natomiast kilka rzeczy już wiemy. W akademikach zostaną utrzymane te obostrzenia, które obowiązywały przed wakacjami. Czyli na przykład: pokoje 3-osobowe są teraz pokojami 2-osobowymi. Oznacza to, że w akademikach będzie mniej miejsc" - mówi Michał Ciepielski z biura prasowego Politechniki Wrocławskiej.

Dodatkowo, na terenie kampusów Politechniki Wrocławskiej jest obowiązek noszenia maseczek. Nie ma natomiast żadnych ograniczeń dla osób niezaszczepionych.

"Najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że zdalne pozostaną wykłady i seminaria, a ćwiczenia i laboratoria będą odbywać się stacjonarnie" - mówi nam Jolanta Nowacka, rzecznik prasowa Uniwersytetu Ekonomicznego.

Liczba miejsc w akademikach Uniwersytetu Ekonomicznego się nie zmieni.

"Wykłady będą odbywały się zdalnie, a ćwiczenia - stacjonarnie" - wyjaśnia Monika Kowalska, rzecznik prasowa Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

Wszystko wskazuje więc na to, że większość studentów już teraz może nastawiać się na hybrydowy tryb nauczania, który w każdej chwili, w zależności od rozwoju sytuacji, może zostać zmieniony na zdalny.