Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzelał gole FC Barcelonie i Realowi Madryt w lidze hiszpańskiej, a teraz zagra w Miedzi Legnica!

Piotr Janas
Materiały prasowe
Marcos García Barreno - szerzej znany jako Marquitos został nowym piłkarzem Miedzi Legnica. 28-letni lewy skrzydłowy przez większość kariery związany był z Villarreal, a w Primera Division strzelał bramki takim tuzom jak Fc Barcelona czy Real Madryt.

Marquitos to świetnie wyszkolony technicznie lewonożny skrzydłowy, którego jednym z największych atutów jest szybkość. Nie boi się pojedynków jeden na jeden i lubi po rajdach na skrzydle schodzić do środka i oddawać strzały.

Karierę zaczynał w Villarreal, z którym sezonie 2005/2006 doszedł do półfinału Ligi Mistrzów. W obu meczach półfinałowych z Arsenalem Londyn siedział na ławce rezerwowych. W Primera Division rozegrał 67 meczów i zdobył 6 bramek. Szczytem jego formy był sezon 2006/2007, kiedy był podstawowym zawodnikiem „żółtej łodzi podwodnej” – jak nazywany jest Villarreal. To wtedy w meczach ligowych strzelił bramki m.in. Barcelonie (wygrana 2:0) i Realowi Madryt (wygrana 1:0). Wtedy też jego wartość wyceniania była na 3 mln euro.

Zawodnik zaliczył także 27 meczów w młodzieżowych reprezentacjach Hiszpanii, strzelając w sumie 6 goli. Od 2009 roku Marqiutos występował w II lidze hiszpańskiej, w takich klubach jak Real Sociedad, Real Valladolid, Xerez czy Ponferradina. W sumie w Segunda Diviosn zagrał w 185 meczach i zdobył 14 bramek. W minionym sezonie rozegrał 27 meczów w barwach CE Sabadell, w których zdobył jedną bramkę. Obecnie Marquitos jest wolnym zawodnikiem, dlatego Miedź może go zgłosić do rozgrywek mimo zamknięcia okienka transferowego.

Hiszpan przyjechał już do Legnicy, przeszedł pomyślnie testy medyczne i podpisał z Miedzią roczny kontrakt. Najprawdopodobniej zawodnik będzie już do dyspozycji trenera Tarasiewicza na mecz z Arką Gdynia (w najbliższą niedzielę o godz. 17 w Gdyni).

- Z Marquitosem i jego agentem rozmawialiśmy już od ponad dwóch tygodni. W końcu udało nam się dojść do porozumienia i Hiszpan został naszym piłkarzem. Transfer skrzydłowego był jednym z priorytetów dla trenera Ryszarda Tarasiewicza - powiedział nam dyrektor sportowy Miedzi Legnica Mariusz Mowlik.

Dopytaliśmy także o transfer środkowego obrońcy, o którym mówił nam wczoraj Taraiewicz - Niestety, z powodu kontuzji najprawdopodobniej już do końca rundy jesiennej nie będziemy mogli skorzystać z usług Kevina Lafrance'a. Nie ukrywam, że w związku z tym prowadzimy rozmowy z potencjalnymi kandydatami, którzy mogliby go zastąpić - zapewnia.

"Taraś" liczył na transfer dwóch nowych skrzydłowych, ale w zaistniałej sytuacji priorytetem stał się środkowy obrońca. - Szanse na to, że jeszcze w tej rundzie dołączy do nas kolejny boczny pomocnik, są bardzo małe - dodał dyrektor Mowlik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska