Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: Rowerzystka przekroczyła prędkość. Ale nie wiadomo, jaką

Michał Kurowicki
Anna Mus musi zapłacić za spowodowanie wypadku 100 zł
Anna Mus musi zapłacić za spowodowanie wypadku 100 zł fot. Tomasz Hołod
Warunkowym umorzeniem sprawy zakończyła się we wrocławskim sądzie rejonowym dzisiejsza rozprawa, dotycząca zderzenia dwóch rowerzystek, do jakiego doszło 26 maja na ul. Mickiewicza. W wyniku kolizji jedna z prowadzących złamała palec. Druga miała krwotok z nosa.

- Jechałam swoim rowerem, po ścieżce rowerowej w stronę Sępolna - opowiada Anna Mus, która została oskarżona o spowodowanie wypadku. - W pewnym momencie ścieżka skręca i trzeba wjechać za drzewo. Z naprzeciwka jechała druga rowerzystka. Zobaczyłyśmy się w ostatniej chwili. Nie mogłyśmy uniknąć zderzenia.

Po chwili obie kobiety leżały na ziemi. Jedna krwawiła z nosa. Druga czuła ogromny ból palca ręki. Kobiety nie miały do siebie żadnych pretensji o wypadek. Siedząc na chodniku, tuż obok ul. Mickiewicza, starały się wezwać pomoc. Przez 10 minut dzwoniły na telefon alarmowy. Bez skutku.
W pewnym momencie, obok nich zatrzymał się, przejeżdżający ul. Mickiewicza patrol policji.

Funkcjonariusze pomogli poszkodowanym. Wezwali pogotowie ratunkowe i spisali protokół wypadku. Wtedy się zaczęło. - Jeszcze przed wejściem do karetki, lekarz pytał nas czy chcemy jechać
razem do szpitala - mówi Anna Mus.

Kobiety cały czas chciały załatwić sprawę polubownie. Nie miały do siebie żadnych pretensji. Niestety to nie wystarczyło, by zakończyć sprawę.

Policja spisała protokół. Sprawą zajęła się prokuratora. W końcu trafiła do sądu rejonowego, który powołał w tej sprawie biegłego, a dziś umorzył sprawę i nakazał Annie Mus zapłacenie 100 zł tytułem kosztów sądowych. Warunkowe umorzenie oznacza,że wina rowerzystki jest bezsporna, ale sąd rezygnuje ze skazywania jej. Wyznaczył jednak rowerzystce rok próby: jeśli przez ten czas spowoduje wypadek rowerowy, sprawa wróci na wokandę.

Według biegłego sądowego, to Anna Mus była winną wypadku, bo po ścieżce rowerowej jechała z "nieodpowiednią prędkością". Tego, jaka prędkość jest odpowiednia, biegły już nie sprecyzował. Nie potrafił jej też określić sędzia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska