Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jazda nową obwodnicą już się opłaca. Oto nasz test!

Przemysław Wronecki, Jerzy Wójcik
Zegarkiem i licznikiem zmierzyliśmy, czy lepiej jechać przez centrum, czy obwodnicami
Zegarkiem i licznikiem zmierzyliśmy, czy lepiej jechać przez centrum, czy obwodnicami fot. janusz wójtowicz
Obwodnica autostradowa, nawet bez mostu na Odrze, może usprawnić jazdę po Wrocławiu.

Choć ciągle nie jest gotowy jeden z kluczowych fragmentów autostradowej obwodnicy Wrocławia (ten łączący lotnisko z ul. Kosmonautów, a dalej z trasą na Poznań), już teraz jazda obwodnicą się opłaca. Sprawdziliśmy to wczoraj na trasie z Leśnicy na Psie Pole oraz z Psiego Pola do Bielan Wrocławskich. Czas podróży przez obwodnicę i przez centrum był niemal identyczny.

- Dlatego zdecydowanie lepiej wybrać obwodnicę - twierdzi Krzysztof Wicentowicz z Akademii Bezpiecznej Jazdy Tomasza Kuchara. - Mniej męczy się kierowca, który może przewidywać znacznie wcześniej różne zdarzenia na drodze. W lepszej kondycji jest także nas samochód, w którym nie musimy cały czas przełączać biegów i hamować na każdym skrzyżowaniu - dodaje.

- Obwodnica autostradowa, nawet jeśli nie jest otwarta jeszcze w pełni, na pewno przyda się, by ominąć samą ulicę Krzywoustego - twierdzi Jan Jankowiak, wrocławianin, który jako jeden z pierwszych pokonał nowy fragment obwodnicy. - Na Krzywoustego w najlepszym przypadku stracę 15 minut, a obwodnicą jadę prawie bez przestojów - dodaje.

Oto nasze wrażenia z testu wrocławskiej obwodnicy.

Leśnica - CH Korona (przez centrum): 34 min 40 sek, 19,5 km jazdy. Pierwszy korek już przy wyjeździe z Leśnicy, tracimy 5 minut. Mieliśmy szczęście, że robotnicy remontujący Kosmonautów akurat mieli przerwę, ale korek dopadł nas przed pl. Jana Pawła II. Tam wysiadły światła. Stracony czas i nerwy, czy ktoś w nas nie wjedzie. Jeszcze gorzej przy Ruskiej, gdzie akurat betoniarka za-blokowała dwa pasy ulicy. Dwie zmiany światłeł na pl. Grun-waldzkim i 5 minut do tyłu, w szczycie można tu postać jeszcze dłużej. Co prawda bez korka na Kochanowskiego, ale ból zębów od jazdy po dziurach.

Leśnica - CH Korona (wariant z wykorzystaniem autostrad): 34 min 20 sek, 28,9 km. Na trzy cykle zatrzymał nas lewoskręt w ul. Milenijną z Lotniczej - strata 5 minut. Bezproblemowo przejechaliśmy przez Żmigrodzką. Kiedy zjechaliśmy z obwodnicy na Psie Pole, trzeba było chwilę się zastanowić, jak jechać dalej. Bo poza tabliczką Wrocław nie było żadnej informacji, jak dalej dotrzeć do celu.

Długołęka - Bielany Wrocławskie (drogą krajową nr 8 przez miasto): 37 min 30 sek, 23,5 km. Po drodze żadnego korka, co należy traktować w kategoriach cudu. Na tej trasie można stracić czas na pl. Społecznym, Pułaskiego oraz Wyścigowej i Karkonoskiej. Mimo utrzymywania dozwolonej prędkości na całym odcinku zabrakło "zielonej fali".

Długołęka - Bielany Wrocławskie (obwodnicami): 37 min 50 sek, 36 km. Na 8 min zatrzymały nas dopiero światła na skrzyżowaniu ul. Milenijnej i Popo-wickiej. Uciążliwa była Strze-gomska, bo trzy razy staliśmy na czerwonym świetle.

List kierowcy do projektanta obwodnicy Wrocławia
W piątek, po otwarciu drogi łączącej AOW z trasą nr 8, w korku stanęła aleja Jana III Sobieskiego. Przy skrzyżowaniu z łącznikiem zwężono ją do jednego pasa. Poniżej drukujemy list, jaki nasz Czytelnik, Krzysztof Olszewski, wysłał wczoraj w tej sprawie do projektanta drogi.
Skrzyżowanie łącznika Długołęka z DK8 to wielka porażka. Nie wiem, kto wpadł na pomysł, aby główną drogę wylotową zwęzić do jednego pasa, a potem jeszcze zainstalować sygnalizację świetlną! Nie trzeba być ekspertem, aby przewidzieć, jaki to wywoła efekt. Proszę tam pojechać (najlepiej w piątek po południu) i zobaczyć efekt swojej twórczości: kilkukilometrowy korek.
I to zaraz po oddaniu do użytku fragmentu bardzo drogiej inwestycji, która teoretycznie powinna polepszyć, a nie pogorszyć warunki ruchu w tym miejscu! Proszę nie mówić, że po oddaniu do użytku drogi S8 na odcinku Wrocław - Oleśnica wszystko będzie OK. Nie będzie - nikt mieszkający we wschodniej części Wrocławia nie będzie korzystał z łącznika, bo musiałby nadrobić wiele kilometrów. Dodatkowo ruch (duży) będą nadal tworzyć mieszkańcy okolic Długołęki (w dużej części pracujący we Wrocławiu) i klienci wielu dużych, pobliskich firm (np. Selgrosa).
Jeden pas takiego ruchu nie obsłuży! Mogę zrozumieć, że ze względów ekonomicznych nie zaprojektowali tu Państwo węzła 2-poziomowego ale CZEMU TYLKO JEDEN PAS NA GŁÓWNYM KIERUNKU???
Po co taki "lejek" (po obu stronach ww. skrzyżowania są po 2 pasy dla każdego kierunku)? Naprawdę wygląda to przykład wyjątkowej bezmyślności. Nawet jak dostali Państwo od "inteligentnych" urzędników "zalecenie", aby zniechęcić kierowców od przejazdu przez Psie Pole i zachęcić do obwodnicy - to jest jakaś granica absurdu.
Krzysztof Olszewski
Wrocław

Zobacz odpowiedź GDDKiA na list naszego Czytelnika

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska