W ministerialnym programie budowy dróg dolnośląskie odcinki tras S5 (pomiędzy Wrocławiem a Poznaniem) oraz S3 (Nowa Sól - Legnica i Legnica - Lubawka) nie znalazły się wśród inwestycji, które trzeba rozpocząć przed 2013 rokiem.
Trafiły jedynie na listę rezerwową, mimo że w akcję uwzględnienia w planach budowy tras mocno zaangażowali się politycy i samorządowcy naszego województwa. O wsparcie w Warszawie u ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka zabiegali wojewoda dolnośląski Aleksander Marek Skorupa oraz marszałek województwa Rafał Jurkowlaniec. Budowy dróg popierał też marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna.
Rząd wygospodarował natomiast dodatkowe środki na budowę odcinka S3, ale biegnącego w województwie lubuskim. Pieniądze znalazły się na budowę 37-kilometrowego kawałka z Gorzowa do Międzyrzecza. Drugim projektem, na który w ostatniej chwili znalazły się środki, jest budowa połączenia S17 z Kurowa do Lublina w województwie lubelskim.
Gdyby rząd przekazał fundusze na budowę dolnośląskich odcinków dróg ekspresowych, prace przy S5 mogłyby się zacząć nawet w przyszłym roku.
- Dokumentacja jest już prawie gotowa - mówi Joanna Borkowska, rzeczniczka prasowa wrocławskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Łącznie rząd na program budowy dróg krajowych w latach 2011-2015 przeznaczy 82 mld zł. W ramach tego powstanie m.in. odcinek S8 biegnący przez nasze województwo z Wrocławia do połączenia z autostradą A1 pod Łodzią.
Znacznie lepiej sytuacja wygląda na wielkopolskim odcinku trasy S5. W budowie jest już 30-kilometrowy fragment od granicy województw w stronę Poznania wraz z obwodnicami Rawicza i Bojanowa. Nie ma jednak szans, by ukończono go przed Euro 2012.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
