W czwartek w Stadzie Książ rozpoczął się trwający dwa miesiące zakład treningowy klaczy rasy śląskiej.
To jedyne miejsce w kraju, gdzie szkolone są ślązaki posiadające stosowny certyfikat Polskiego Związku Hodowców Koni. Dlatego kierownictwo stada otrzymuje więcej zgłoszeń od hodowców ślązaków z całej Polski, niż ma wolnych miejsc.
- Dwa razy do roku prowadzimy nabór 3-, 4-letnich klaczy i raz w roku 2,5-, 4,5-letnich ogierów - mówi Leszek Łachmacki, kierownik Stada Książ. - Łącznie około 40 klaczy i 30 ogierów.
Młode konie trafiają pod fachową opiekę Czesława Koniecznego, byłego wicemistrza świata w powożeniu zaprzęgiem. - Są zupełnie surowe. Naukę zaczynamy od podstaw, m.in. lonżowania - tłumaczy Czesław Konieczny. - Później przychodzi czas na naukę trudniejszych elementów, aż do jazdy z bryczką.
Po 60 dniach treningów, klacze muszą zdać egzamin
Zakład treningowy kończy się próbą dzielności. Od wyników osiągniętych na egzaminie przez konia zależy jego przeznaczenie: do sportu lub do rekreacji oraz zakwalifikowanie klaczy na matkę potencjalnych czempionów.
Dwumiesięczne szkolenie kosztuje 2580 zł. Hodowca płaci tylko 1/3 tej ceny. Pozostała kwota to dotacja z funduszy Unii Europejskiej.
Bardzo dobrą reklamę koniom rasy śląskiej robi zawodnik działającego przy Stadzie Książ klubu. Kilka dni temu Bartłomiej Kwiatek z luzaczką Anną Żuchowską i ogierem Regimentem wygrali w Norwegii silnie obsadzone, międzynarodowe zawody w powożeniu zaprzęgiem jednokonnym.
Wcześniej zawodnik był trzykrotnie zwycięzcą światowego rankingu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?