MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stracił obie stopy, ale się nie poddaje

Paulina Czarnota
Sławek Wilczyński i jego przyjaciel, Piotr Olik, pokazują podpisany plastron Justyny Kowalczyk i skoczków narciarskich
Sławek Wilczyński i jego przyjaciel, Piotr Olik, pokazują podpisany plastron Justyny Kowalczyk i skoczków narciarskich Tomasz Hołod
Wiara i nadzieja góry przenosi. Te góry codziennie próbuje przenieść 33-letni Sławomir Wilczyński, strażak z Kątów Wrocławskich. W sobotę 17 marca mija rok od tragicznego wypadku, w którym jego stopy zostały zmiażdżone. W piątek odwiedziliśmy go w wojskowym szpitalu przy ul. Weigla.

Z nogi usuwano mu nerwiaka, czyli narośl, która przeszkadzał mu chodzić w protezach. Druga noga również była operowana, bo źle się goiła.

- Wspomnienia sprzed roku powróciły... Ale operacja była konieczna, bo z powodu nerwiaka nie mogłem nosić protez, a do wózka jakoś nie mogę się przyzwyczaić - mówi Sławek Wilczyński.

W protezach chodzi od połowy lipca ubiegłego roku. Już za pierwszym razem, gdy tylko je założył, wstał i zaczął chodzić.
- Na szczudłach chodziłem, to na protezach sobie nie poradzę? - śmieje się mężczyzna.

Protezy kosztowały ok. 100 tys. zł. Pieniądze pomogła uzbierać m.in. komenda główna państwowej straży pożarnej, która wpłaciła na konto Sławka połowę sumy. Do zbiórki przyłączyła się również komenda wojewódzka straży pożarnej we Wrocławiu i strażacy z Kątów Wrocławskich.

- Nadal będziemy wspierać Sławka, wciąż jest jednym z nas - zapewnia Paweł Frątczak, rzecznik komendy głównej państwowej straży pożarnej. Od 1 marca br. Wilczyński jest na rencie. Teraz czeka, aż zagoją mu się rany, by powrócić do rehabilitacji.

Mimo że po wypadku wciąż ma pod górkę, to woli walki nie stracił. Niestety, koszt utrzymania protez jest duży. Co miesiąc trzeba wydać 1000 zł na kremy, którymi należy smarować kikuty. Protezy nie są też na całe życie. Trzeba je wymieniać co trzy lata. Do tego, co chwila konieczne są przeróbki, bo łydka raz jest chudsza, a za kilka tygodni grubsza. To też kosztuje. Przez rok, na dostosowywanie protez, Wilczyński wydał ok. 50 tys. złotych. Walczy też z bólem fantomowym. Czuje np. ból kostki, chociaż jej nie ma.

Mężczyzna pracując jako strażak 17 marca 2011 r. pojechał z kolegami ratować chorego, który dostał wewnętrznego krwotoku. Po drodze, w Pustkowie Wilczkowskim, wóz, którym kierował, zderzył się czołowo z ciężarówką. Po wypadku amputowano mu stopy.

Jak pomóc? "Sławek, dla Ciebie" - to koncert charytatywny, który odbędzie się 21 kwietnia o godz. 18 w Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu w Kątach Wrocławskich, ul. Zwycięstwa 23. Podczas koncertu wystąpią: zespół Babylon, InoRos, Classic, Rasz, Chrząszcze, Kabaret Czesuaf. Gwiazdą wieczoru będzie Filip Moniuszko&Pectus.

W trakcie koncertu będzie można licytować plastron narciarki Justyny Kowalczyk z ostatniego biegu w Oslo, kiedy to zajęła drugie miejsce. Licytowane będą też plastron i flaga Polski z autografami reprezentacji naszych skoczków narciarskich. Przedmioty te przywieźli z Norwegii koledzy Sławka. Także piłkarze Śląska Wrocław przekazali piłkę ze swoimi autografami. Koszt biletu to 180 zł. Można także przekazać 1 procent podatku. KRS: 0000050135. Hasło: Sławek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska