Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Gollob rozpoczyna nowy rozdział walki z bólem

Dawid Foltyniewicz
Tomasz Gollob w biało-czerwonym plastronie sześciokrotnie prowadził polski zespół do tytułu najlepszej drużyny na świecie.
Tomasz Gollob w biało-czerwonym plastronie sześciokrotnie prowadził polski zespół do tytułu najlepszej drużyny na świecie. Szymon Starnawski
W Grudziądzu poruszono niebo i ziemię, aby za wszelką cenę pomóc Tomaszowi Gollobowi, który od kwietniowego wypadku na torze motocrossowym w Chełmnie walczy o powrót do sprawności. Ulgę w cierpieniu utytułowanego żużlowca mają przynieść lekarze z renomowanej kliniki neurologicznej w chińskim Nanning. W czwartek początek leczenia.

Grudziądz i Nanning współpracują od kilku lat, m.in. w zakresie wymiany kadry medycznej i doświadczeń. Polskie miasto przygotowuje się od dłuższego czasu do otwarcia przy Regionalnym Szpitalu Specjalistycznym kliniki walki z bólem w oparciu o tradycyjne, chińskie metody leczenia.

Jedną z osób, której 46-latek zawdzięcza zorganizowanie leczenia na Dalekim Wschodzie, jest członek rady nadzorczej MRGARDEN GKM-u Grudziądz Zbigniew Fijałkowski. W listopadzie w czasie rozmowy z prezesem PGE Ekstraligi Wojciechem Stępniewskim o stanie zdrowia Golloba, Fijałkowski uświadomił sobie, że Grudziądz jest miastem partnerskim Nanning, gdzie żużlowiec mógłby trafić pod opiekę specjalistów. Inicjatywa została przedstawiona prezydentowi Grudziądza Robetowi Malinowskiemu. W ciągu kilku dni dokumentację medyczną Golloba przetłumaczono i przesłano do Nanning. Chińscy lekarze stwierdzili natomiast, że są w stanie pomóc zawodnikowi.

Tuż przed startem ligowych rozgrywek u Golloba doszło do zmiażdżenia szóstego i siódmego kręgu. 46-latek już pod koniec 2017 roku zapowiadał, że nie widzi sensu w dalszym korzystaniu z medycyny konwencjonalnej. - Szukam wszelkich możliwości, aby rozwiązać ten problem, nie da się tak wytrzymać. Zakończyłem etap szpitalny i rozpocząłem kolejny, który skończy się może w jakiejś klinice na Dalekim Wschodzie albo gdzieś indziej. Będę tak długo szukał, aż znajdę kogoś, kto będzie potrafił mi te bóle zmniejszyć lub zupełnie odjąć. Życie codzienne ze spastyką (niekontrolowane napięcie mięśni, które może trwać wiele godzin - przyp. red.) jest niemożliwe. Nie wyobrażam sobie, żebym nie miał sobie z tym poradzić w najbliższych miesiącach czy w najbliższym roku - mówi były kapitan reprezentacji Polski.

Stosowanie metod medycyny naturalnej, w tym m.in. zabiegi akupunktury, mają na celu uśmierzenie bólu, co jest obecnie priorytetową kwestią w procesie rehabilitacji indywidualnego mistrza świata z 2010 roku. - Bóle, jakie mi towarzyszą, są nie do ogarnięcia dla człowieka. Są potworne, przeszywające, jak porażenie elektryczne. Tak wielkie, że nie jestem w stanie tego opisać. To rodzaj bólów neuropatycznych, niepozwalających mi funkcjonować, rehabilitować się po wypadku, a w nocy spać. Noce są najgorsze, trudne do przeżycia. Każdy ruch kołdry poraża do omdlenia - mówił Gollob w przedświątecznej rozmowie z Marcinem Feddkiem z Polsatu Sport.

W poniedziałek rano najlepszy polski żużlowiec w historii wyjechał z Bydgoszczy. W towarzystwie menedżera Tomasza Gaszyńskiego i Zbigniewa Fiałkowskiego pojechał na lotnisko w Warszawie, skąd z opiekunką i tłumaczem poleciał do kliniki. Na razie nie można określić, ile czasu wychowanek Polonii Bydgoszcz spędzi w Chinach.

„Jesteśmy w szpitalu po wstępnych badaniach. Jutro konsultacje z lekarzami. Pojutrze zaczynają. Droga była w miarę. Pozdrawiam” - napisał we wtorek Gollob w SMS-ie do Fijałkowskiego. Pochodzący z Bydgoszczy zawodnik zaznaczył, że tę wiadomość kieruje również do wszystkich kibiców, którzy trzymają kciuki za jego powrót do zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tomasz Gollob rozpoczyna nowy rozdział walki z bólem - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska