Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk jest już w Szkocji. W czwartek wielki mecz z Dundee!

Tomasz Klauziński
Czy Tomasz Szewczuk okaże się jokerem w talii trenera Lenczyka? Nie mamy nic przeciwko
Czy Tomasz Szewczuk okaże się jokerem w talii trenera Lenczyka? Nie mamy nic przeciwko fot. paweł relikowski
Noc z wtorku na środę nie była zbyt długa dla piłkarzy Śląska (ale mamy nadzieję, że piłkarze zdążyli się jednak wyspać), bowiem już na 6.30 zaplanowano zbiórkę na wrocławskim lotnisku im. Mikołaja Kopernika przed wylotem do Szkocji. Podróż w kierunku Wysp miała rozpocząć się punktualnie o 8. Samolot wystartował z 15-minutowym opóźnieniem.

Po godz. 13.00 piłkarze Śląska wylądowali w Edynburgu (zobacz informację)

Orest Lenczyk zabrał 19 do Szkocji piłkarzy, czyli o jednego więcej niż liczyła kadra przed pierwszym pojedynkiem. Tym dodatkowym zawodnikiem jest Tomasz Szewczuk, który ma być alternatywą dla narzekającego na uraz Cristina Diaza. - Kontuzja Diaza może go wykluczyć z występu w Szkocji. Znam szczegóły tego, co się z nim dzieje. Na bieżąco dostaję informacje od doktora Sznajdera i daję Diazowi 10 procent szans na występ w Dundee - tłumaczył trener Lenczyk. - Stąd też w kadrze znalazło się miejsce dla Tomasza Szewczuka - dodał. Reszta piłkarzy nie narzeka na żadne dolegliwości i jeżeli nikt nie przeszarżuje na dzisiejszym treningu już w Szkocji, wszyscy zawodnicy będą w czwartkowy wieczór do dyspozycji szkoleniowca.

Zobacz film z ostatniego treningu Śląska przed wyjazdem do Szkocji

Hasło "rewanż z Dundee" było wpajane zawodnikom właściwie już kilka minut po końcowym gwizdku pierwszego spotkania z ekipą ze Szkocji. - Piłkarze przygotowywali się i praktycznie, i teoretycznie. Nas przede wszystkim interesuje dyspozycja naszych zawodników, a jeżeli chodzi o graczy Dundee, to grając u siebie, na pewno podniosą nam wysoko poprzeczkę - komentował Lenczyk. - Chciałbym, aby moim piłkarzom w czasie tego meczu przyświecała sentencja "bądźcie silni, żeby się was bali i bądźcie mądrzy, żeby się z was nie śmiali" - dodał w swoim stylu. Wtórował mu kapitan Śląska, Sebastian Mila. - Na pewno Szkoci ruszą na nas od początku. Będą mieli za sobą kibiców, a wiadomo, że ci bardzo pomagają - zauważył.

Jednobramkowa zaliczka, jaką Śląsk wypracował w meczu u siebie, na kolana nie rzuca, ale jak wiadomo lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. - Jedna bramka przewagi to nie jest duży kapitał, ale może uda się go powiększyć? - zastanawiał się Orest Lenczyk. A Sebastian Mila zdradził przepis na sukces w czwartkowym spotkaniu. - Najlepszy scenariusz to nie stracić gola, a dodatkowo samemu coś strzelić. Chcemy jak najdłużej utrzymywać się przy piłce. Stara piłkarska prawda mówi, że jak my mamy piłkę, to nie ma jej przeciwnik i tak postaramy się zagrać - powiedział.

Po meczu we Wrocławiu trener Mandarynek miał zastrzeżenia do piłek, jakimi rozgrywano mecz. Może nie powiedział tego wprost, ale gdzieś między wierszami można było wyczytać, że właśnie one (piłki) były przyczyną porażki jego podopiecznych. W Dundee Szkoci zagrają już swoimi, sprawdzonymi futbolówkami, które Śląsk będzie miał okazję przetestować dopiero dzisiaj. - Nie trenowaliśmy jeszcze tymi piłkami (w Szkocji gra się piłkami firmy Mitre - dop. TK), ale nie sądzę żeby był to jakiś problem. A na miejscu Szkotów porażkę zwaliłbym na sędziego. My jednak bardziej skupiamy się na przygotowaniu fizycznym i psychicznym. W tym upatruję klucz do naszego sukce - powiedział Sebastian Mila, który chyba wzorem hokeistów z NHL nie goli się, dopóki nie zakończy się rywalizacja z Dundee. - To nie tak. Nie miałem ostatnio czasu. Mam nadzieję, że dzisiaj go trochę znajdę i zrobię z tym porządek - wyjaśnił z uśmiechem.

Lenczyk: Bądźcie silni, żeby się was bali i bądźcie mądrzy, żeby się z was nie śmiali

Śląsk przed rewanżem jest przygotowany na wszystko. Na poniedziałkowym treningu piłkarze trenowali nawet rzuty karne. - Osobiście wolałbym, żeby do nich nie doszło, bo jak pokazuje przykład Brazylii karne to loteria - powiedział Mila. My wierzymy, że mecz zakończy się po 90 minutach. Oczywiście korzystnym dla Śląska rezultatem. Spotkanie na Tannadice Park rozpocznie się o 20.45, transmisja w Polsacie Sport i Polsacie Futbol.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska