Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Impel - PTPS Piła 3:1. Kontrolowana złość trenera Solarewicza

Jakub Guder
To idzie młodość - 19-letnia Maria Stenzel (na czarno) zasłużenie została MVP meczu z Piłą
To idzie młodość - 19-letnia Maria Stenzel (na czarno) zasłużenie została MVP meczu z Piłą fot. Paweł Relikowski
Marek Solarewicz zrobił w poniedziałek wiele, by pomóc swojej drużynie w zwycięstwie nad PTPS-em Piła. Nie przewidział tylko, że dostanie czerwoną kartkę. Jak mówi - sędziowie dają mu ostrzeżenie "profilaktycznie" bo "jest młody".

Z jednej strony 16-letnia atakująca Julia Szczurowska, 18-letnia Natalia Murek i 19-letnia libero Maria Stenzel, z drugiej - doświadczone Anita Kwiatkowska i Karolina Różycka (obie po 32 lata). Poniedziałkowy mecz Impela Wrocław z PTPS-em Piła był konfrontacją młodości z doświadczeniem i chociaż sportowo nie było to wielkie widowisko, to jednak nas może cieszyć to, że górą była młodość.

Dla Szczurowskiej - która jeszcze nie tak dawno sięgała m.in. po medale mistrzostw Polski juniorek i kadetek - to był debiut w Lidze Siatkówki Kobiet i to od razu w pierwszej szóstce. - O tym, że zagram w wyjściowym ustawieniu dowiedziałam się tuż przed meczem. To było dla mnie duże zaskoczenie - przyznała po meczu nastolatka. W pierwszym secie trochę zjadł mnie stres. Potem z punktu na punkt było coraz lepiej - analizowała. Faktycznie: w pierwszej partii zdobyła tylko dwa punkty, ale w decydujących akcjach czwartego seta zagrała już jak zawodniczka bez układu nerwowego. Najpierw skończyła atak przy remisie 23:23, a potem dołożyła jeszcze ręce do skutecznego bloku. W sumie uzbierała 15 oczek, co uczyniło ją najskuteczniejszą zawodniczką meczu.

Wygląda na to, że Szczurowska to talent, jakiego na Dolnym Śląsku w żeńskiej siatkówce dawno nie było. Ma go pewnie trochę zapisanego w genach, bo jej ojciec - Wojciech - był swego czasu siatkarzem m.in. Gwardii Wrocław.

- Julka w tym tygodniu długo trenowała w pierwszej szóstce. Dobrze wypadała na tych treningach, a Magda Wawrzyniak (druga z atakujących - przyp. JG) musiała załatwić pewne prywatne sprawy i na dwa dni nas opuściła. To był naturalny wybór, a teraz zaczynamy od zera - tłumaczył Solarewicz.

Bardzo dobrze wypadła też 18-letnia Natalia Murek, córka byłego gwiazdora reprezentacji Polski Dawida. Młoda reprezentantka Polski pojawiła się na boisku w pierwszej szóstce w trzecim secie i zdobyła aż 12 punktów. MVP spotkania została inna z wrocławskim nastolatek Maria Stenzel - jedyna siatkarka, która ostała się w składzie z ubiegłego sezonu. To dla niej dopiero drugi sezon na najwyższym poziomie rozgrywkowym, a na parkiecie prezentowała się bardzo pewnie.

W poniedziałek najważniejsze było zwycięstwo, bo jeśli mowa o stylu... No cóż - to początek sezonu, więc przymkniemy na to oko, bo obie drużyny nie wypadły najlepiej. Sporo było błędów własnych, mało skończonych ataków. Potrzeba czasu, zwłaszcza jeśli chodzi o Impel, bo to drużyna całkiem nowa i młoda, która się zgrywa i zdobywa doświadczenie.

Niestety najbardziej widocznymi aktorami spotkania był duet sędziowski Adam Mituta - Marek Budzik. Nie było seta, w którym nie podjęliby kontrowersyjnej decyzji zaogniając tym samym atmosferę na boisku. Mylili się w obie strony, co doprowadzało do szału raz trenera gości Jacka Pasińskiego, innym razem opiekuna wrocławianek Marka Solarewicza. Doszło do tego, że szkoleniowiec gospodyń - na co dzień oaza spokoju - cisnął w czwartym secie w nerwach notatkami o ziemię, za co zobaczył czerwoną kartkę. Jak się jednak okazuje, to była... złość kontrolowana.

- Moja żona nie wyprowadza mnie z równowagi, a moja mama - która była na meczu - powiedziała, że pierwszy raz widziała mnie tak zdenerwowanego - śmiał się Solarewicz. - Zrobiłem to specjalnie. To był zabieg taktyczny, dzięki któremu odzyskaliśmy potem punkt, bo zepsuły zagrywkę, tylko niepotrzebnie dostałem kartkę. Rozmawiałem z arbitrami po meczu. To jest kwestia sprawiedliwości, bo inni trenerzy tak się zachowują, a ja dostaję kartkę. Coś jest nie tak. Rok temu mieliśmy podobną sytuację w Pucharze Polski. Również dostałem kartkę, a gdy zapytałem dlaczego, to sędzia stwierdził, że „profilaktycznie, bo jestem młody” - komentował wydarzenia trener Impela Wrocław.

Impel Wrocław - ENEA PTPS Piła 3:1 (20:25, 25:23, 28:26, 25:23)
Impel:
Gałucha (14), Szczurowska (15), Chojnacka (12), Gierak (4), Łozowska (3), Stenzel (libero) oraz Murek (12), Trojan (3) i Wawrzyniak.

PTPS: Różycka (10), Baran (9), Stencel (10), Babicz (11), Wilk (7), Kwiatkowska (3), Łysiak (libero) oraz Urban (6), Szubert (1) i Pawłowska.

Pozostałe wyniki kolejki: KSZO Ostrowiec Św. - Legionovia Legionowo 3:1 (17:25, 25:17, 25:21, 25:21); Developres Rzeszów - Pałac Bydgoszcz 3:2 (18:25, 25:16, 25:23, 27:29, 15:9). MKS Dąbrowa Górnicza - Muszynianka 2:3 (25:21, 25:23, 15:25, 12:25, 14:16), Chemik Police - Budowlani Toruń 3:0 (25:21, 25:23, 25:11), BKS Bielsko-Biała - Budowlani Łódź 1:3 (25:15, 17:25, 19:25, 17:25), ŁKS Łódź - Proxima Kraków 3:1 (25:21, 25:27, 25:16, 25:18).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska