Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PlusLiga bez wielkich gwiazd światowej siatkówki

Paweł Hochstim
Facundo Conte zarobi w Chinach trzy razy więcej, niż w Polsce
Facundo Conte zarobi w Chinach trzy razy więcej, niż w Polsce Karolina Misztal
Za cztery tygodnie rozpocznie się nowy sezon PlusLigi. Kluby liczą, że po porażkach reprezentacji zainteresowanie męską siatkówką nie spadnie.

W barwach plusligowych klubów zobaczymy tylko jednego medalistę igrzysk z Rio de Janeiro - Thomasa Jaeschke, rezerwowego gracza reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Choć polska liga uchodzi za „jedną z najsilniejszych na świecie” to jednak wyniki europejskich pucharów i składy drużyn tego nie potwierdzają. To niestety nie przypadek, że polski klub nie może wygrać Ligi Mistrzów,m podobnie jak to, że w naszej lidze nie grają pierwszoplanowi siatkarze świata.

PlusLigę tego lata opuściła spora grupa naprawdę uznanych graczy - Facundo Conte wykupił się z PGE Skry Bełchatów, żeby zarabiać miliony z chińskim Szanghaju, a Bartosz Kurek Asseco Resovię Rzeszów zamienił na japońską Hiroszimę. PlusLigę opuścili też m.in. brązowy medalista z Rio, Amerykanin Murphy Troy i Niemiec Sebastian Schwarz, którzy Lotos Trefl Gdańsk zamienili na ligę rosyjską. Do Turcji wyjechali Oleg Achrem (Asseco Resovia Rzeszów), Nicolas Marechal (PGE Skra Bełchatów) i Filip Stoilović (Indykpol AZS Olsztyn), a do Włoch Julien Lyneel (Asseco Resovia).

Analizując transfery do ligi i z niej raczej widać, że poziom rozgrywek pewnie się obniży, tym bardziej, że przecież PlusLiga została powiększona o dwa zespoły, a gwiazd w niej zagra mniej. Właściwie nieruchomo na rynku transferowym zachowywał się mistrz Polski z Kędzierzyna-Koźla, który skupił się na utrzymaniu wszystkich najważniejszych graczy. Poważnie zakupy potraktowała za to Asseco Resovia, która wymieniła większą część składu. Ale czy się wzmocniła? Tu mogą być już wątpliwości, tym bardziej, że atakujący Gavin Schmitt, który ma zastąpić Kurka, ma problemy ze zdrowiem. Do Resovii wraca po niezbyt udanej przygodzie w Rosji Marko Ivović, a nowym graczem drużyny będzie też m.in. Francuz Thibault Rossard. Na uwagę zasługuje zatrudnienie jednego z najlepszych polskich środkowych Marcina Możdżonka.

Układ sił w PlusLidze na pewno się nie zmieni i o mistrzostwo Polski walczyć będą trzy drużyny - ZAKSA, Asseco Resovia i PGE Skra. Bełchatowianie niemal całkowicie przebudowali sztab szkoleniowy - dziś tworzą go najbliżsi współpracownicy Stephane’a Antigi w reprezentacji Polski - oraz postawili na młodych graczy, zatrudniając reprezentantów Polski Bartosza Bednorza i Artura Szalpuka, nadzieję serbskiej reprezentacji Drażena Luburicia oraz Bułgara Nikołaja Penczewa, który ostatnie lata spędził w Rzeszowie. Z pewnością wielką stratą jest brak Conte, najlepszego gracza, jaki w poprzednim sezonie był w PlusLidze, choć wraz z jego odejściem, a także zakończeniem działalności sztabu szkoleniowego zbudowanego przez Miguela Falaskę, w drużynie błyskawicznie poprawiła się atmosfera, co może sprawić, że bełchatowianie będą silniejsi.

A co za nimi? Swój poziom powinny utrzymać Lotos Trefl Gdańsk i Cuprum Lubin, na pewno mocniejsze będą AZS Politechnika Warszawska, Indykpol AZS Olsztyn i Łuczniczka Bydgoszcz, a słabsza drużyna Cerradu Czarnych Radom. Nadal w dole tabeli grać będą AZS Częstochowa, MKS Będzin, BBTS Bielsko-Biała i Effector Kielce. W tej samej grupie znajdzie się prowadzony przez trenera Piotra Gruszkę beniaminek GKS Katowice, natomiast drugi nowy zespół w PlusLidze, Espadon Szczecin, ma większe aspiracje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: PlusLiga bez wielkich gwiazd światowej siatkówki - Dziennik Łódzki

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska